AZS UMCS Optima Lublin pokonał Bronowiankę Kraków 3:1

– Fantastycznie zaprezentowała się Wenwen Liu. Ona sama nie wierzyła, w to, co zrobiła. Wydawało się, że liderka Bronowianki Xia Zhao jest poza zasięgiem, ale Wenwen zagrała z nią tak, że niemożliwe stało się możliwe. Następnie nasza Chinka zmierzyła się z leworęczną Martą Smętek, która jej nie "leży". Wenwen nie chciała się z nią grać o dziwo, spisała się jeszcze lepiej, bez problemów pokonując rywalkę – mówi Marcin Pawlak, kierownik lubelskiego zespołu.

Suchy wynik wskazuje, że lublinianki nie dały przeciwniczkom żadnych szans. Ale tak nie było. – Spotkanie trwało prawie trzy godziny, co jak na tenis stołowy, jest bardzo długim pojedynkiem. Rywalki nie zamierzały nam niczego oddawać za darmo. Warto wspomnieć jeszcze o pojedynku "Tosi" Szymańskiej z Martą Smętek. To był zacięty mecz, pomiędzy naszą obrończynią, a atakującą Bronowianki. Ta potyczka dostarczyła dużo emocji naszym kibicom, którzy sprawiedliwie nagradzali oklaskami wiele efektownych akcji obydwu zawodniczek – dodaje Pawlak.

Lublinianki praktycznie są już pewne, że w sezonie 2016/17 nadal będą występowały w ekstraklasie. – Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Będziemy starali się gonić czołową czwórkę, która powalczy o medale. Jeżeli się nie uda, to celem minimum jest utrzymanie piątej lokaty. Przed dziewczynami jeszcze cztery mecze i chcąc myśleć o poważniejszych celach, żadnego nie możemy odpuścić – kończy kierownik AZS UMCS Optimy.

Teraz w rozgrywkach ekstraklasy nastąpi przerwa, spowodowana mistrzostwami światami, a także krajowymi i lokalnymi turniejami. 12 marca, AZS UMCS Optima zagra na wyjeździe z KGHM-ZANAM DWSPiT Polkowice.

AZS UMCS Optima Lublin – Bronowianka Kraków 3:1
Wenwen Liu – Xia Zhao 3:1 (10:12, 11:9, 11:9, 11:8)
Antonina Szymańska – Marta Smętek 3:2 (8:11, 11:9, 8:11, 11:8, 11:5)
Natalia Aleksyeynko – Paulina Knyszewska 1:3 (7:11, 14:12, 4:11, 7:11)
Wenwen Liu – Marta Smętek 3:0 (11:4, 11:9, 11:7)