Przyjechał do Lublina dać koncert w ramach Jazzowej Jesieni. Ale wcale nie grał jazzu, tylko muzykę J.S. Bacha.
W trakcie występu w kościele ewangelicko-augsburskim muzyk zmieniał brzmienie swej gitary, wkładając między struny kartki papieru. Wiemy o tym, że Rogiński zafascynowany jest kabałą i żydowskim mistycyzmem.
Myśleliśmy więc, że karteczki to fragmenty Tory lub coś jeszcze dziwniejszego. Ale nic z tego. Karteczki okazały się tak mistyczne, jak hipermarket. Bo były to sklepowe paragony...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?