Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baobab z Litewskiego jest jak dziarski dziewięćdziesięciolatek

Małgorzata Szlachetka
Anna Kurkiewicz
Właśnie zakończyły się pierwsze w tym sezonie prace pielęgnacyjne przy baobabie, czyli blisko 130-letniej topoli czarnej z placu Litewskiego.

Najbardziej znany pomnik przyrody w Lublinie obecnie jest schowany za podwójnym płotem. Ten większy odgradza remontowany plac Litewski, mniejszy postawiono wokół pnia, aby cenne drzewo nie zostało uszkodzone w czasie prowadzonych prac.

Częściowo zdjęto betonową kostkę w rejonie baobabu, przed jej wymianą na inną nawierzchnię.

- Dla drzewa to lepiej, bo woda może teraz swobodnie docierać do korzeni - przyznaje Józef Piotr Wrona z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin.

Pod koniec kwietnia baobab przeszedł, pierwsze w tym sezonie, prace pielęgnacyjne. Chodziło przede wszystkim o usunięcie tzw. posuszu, czyli uschniętych gałęzi.

- Głównie z pnia, ale też z gałęzi został zdjęty grzyb. Wbrew pozorom, jego obecność to nie jest wcale zła prognoza dla baobabu, bo ten rodzaj grzyba pojawia się na zdrowej tkance - tłumaczy Józef Piotr Wrona.

Topola czarna z placu Litewskiego ma już za sobą także pierwsze w tym sezonie podlewanie. Została zasilona 900 litrami wody, przez system plastikowych rur prowadzących bezpośrednio do korzeni.

- W ubiegłym roku podlewaliśmy baobab trzykrotnie. Nie wiem, jak będzie w tym roku, wszystko bowiem zależy od tego, czy będziemy mieli upalne lato - zastrzega Józef Piotr Wrona.

- W jakiej kondycji jest obecnie baobab? - pytamy.

- Powiedziałbym, że w niezłej, drzewo wygląda ładnie. Przyrównałbym go do dziarskiego dziewięćdziesięciolatka - słyszymy w odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski