Posunięcia rządu w sprawie protestów uważam za niestosowne. Przelała się fala goryczy. Została pobudzona świadomość społeczna i energia. Jestem zachwycona jej poziomem oraz formą protestów. Grzeczne już kiedyś byłyśmy i nie przyniosło to żadnego efektu.
Martwię się jednak o przyszłość, jaka czeka protesty, gdyż obecne warunki pandemiczne są trudne. Perspektywy na przyszłość nie są jasne. Z psychologii społecznej wiemy, że energia społeczna się wyczerpuje. Mam nadzieję, że tym razem kobiety okażą się wystarczająco zdeterminowane, ponieważ to, o co walczą, czyli wolność, godność, podmiotowość, równouprawnienie - jest bardzo ważne w społeczeństwie obywatelskim.
Ten język mnie nie gorszy
W debacie publicznej dobre obyczaje dawno przestały obowiązywać. Poziom kultury politycznej został sprowadzony do parteru przez polityków zasiadających w sejmowych ławach. Ulica ma inny wydźwięk - jest miejscem wyrażenia zbiorowego gniewu.
Kwestia estetyki może podlegać dyskusji, ale wzburzonych emocji nie wyraża się w grzeczny sposób. Trudno powiedzieć w obecnej sytuacji: „Jestem zaniepokojona orzeczeniem trybunału”, ponieważ nie oddaje to poziomu gniewu. Wulgarny język protestu jest adekwatny do emocji społecznych. To czyni go językiem pokoleniowym. Ja bym nie wystąpiła z takim słownictwem, ponieważ zostałam inaczej sformatowana pokoleniowo, ale absolutnie mnie ten język nie gorszy, rozumiem go oraz istotę protestu. Teraz jest czas na radykalne działania.
Wybuch społecznego zapału i kreatywności
Hasła protestu to fantastyczna twórczość. To obrona demokracji w formie wizualnej. Cieszę się, że są tacy ludzie jak Michał Rusinek, którzy prowadzą rejestrację tych haseł. Poziom kreatywności transparentów jest imponujący. Teksty na kartonach dynamicznie ewoluują. Nawiązują nie tylko do popkultury, ale i literatury. Młode pokolenie wyraża w ten sposób siebie. Ich pomysłowość jest niebywała. To metoda „wentyla bezpieczeństwa”. Wolę obserwować tego typu odreagowanie przez młodzież niż np. rzucanie w siebie kamieniami. Imponująca jest różnorodność transparentów: od gier językowych po memy. Niektóre z tych, które zapamiętałam i lubię to: „Uciekaj chyżo”, „Proszę się prędziutko oddalić”, „To nie wasza broszka”, „Kinga mrugnij osiem razy, jeśli potrzebujesz pomocy”, „Zaniepokojona to ja byłam w 2016”, „Urodzę wam lewaka”, „Myślę, czuję, decyduję”, „Moje ciało to nie trumna”, „Kobiety zniosą wszystko. Najpierw was z piedestału”, „Podmiot nie zgadza się z orzeczeniem”, „Rewolucja jest kobietą”.
Tak bogatej ekspresji dawno nie było w przestrzeni publicznej. To cudowne zjawisko wybuchu pokładów zapału społecznego.
Walka o podmiotowość
Protest w Polsce dotyczy nie tylko ograniczenia prawa do aborcji. Sprawa praw reprodukcyjnych stała się punktem wyjścia do podjęcia innych kwestii, takich jak traktowanie kobiet w patriarchacie. Podmiotowość jest tu nadrzędną wartością. Kolejnym postulatem jest rozdział państwa od Kościoła. Dochodzi do tego walka o demokrację, równe prawa i możliwość samostanowienia.
Słowo do organizatorek
Bądźcie dalej dzielne. Jesteście cudownie odważne i solidarne. Rozwijajcie siostrzeństwo, chroniąc siebie nawzajem, aby koszty osobiste były jak najmniejsze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?