Po raz pierwszy w swojej karierze sięgnąłeś po tytuł najlepszego zawodnika w Europie...
Zgadza się. Jest to moje pierwsze złoto, zdobyte w mistrzostwach Starego Kontynentu. W ubiegłym roku udało mi się zdobyć brązowy medal podczas światowego czempionatu, który wówczas odbywał się w japońskim Tokio.
W jakiej konkurencji rywalizowałeś w Padwie?
We Włoszech startowałem w konkurencji kata, w której zawodnik występuje niejako solo, prezentując układ technik formalnych. Oceniany jest przez pięciu sędziów, otrzymując noty, a rywalizacja odbywa się w rundzie eliminacyjnej i finałowej.
Czy bardzo różni się trening kata od kumite?
Można powiedzieć, że jest bardzo zbliżony, bowiem jest to zarówno trening wytrzymałościowy i techniczny. Różnice są głównie takie, że w konkurencji kumite jest więcej sparingów przed zawodami.
Jakie są Twoje tegoroczne plany startowe i jak widzisz swoje szanse na mistrzostwach świata?
Wygląda na to, że w 2011 roku z większych imprez to będzie na tyle. W tym roku nie będą rozgrywane bowiem MŚ w kata, które przeniesione zostały na następny rok.
Czy kiedykolwiek marzyłeś o tym, że dogonisz poziomem swoją niezwykle utytułowaną koleżankę klubową Izabelę Sularz?
Rzeczywiście, można śmiało stwierdzić, że jest ona najbardziej utytułowaną zawodniczką naszego klubu, a jednocześnie jest moim trenerem. Ćwiczymy oraz nadzorujemy swoje przygotowania wzajemnie i uważam, że jest to bardzo udana współpraca.
Czym zajmujesz się poza uprawianiem karate?
Jestem lekarzem, a niedawno rozpocząłem specjalizację na oddziale neurochirurgii w PSK 4 w Lublinie, przy ul. Jaczewskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?