Początek turnieju nie zwiastował Bartnickiemu niczego dobrego. Podopieczny trenera Piotra Garbala już w pierwszej walce przegrał wyraźnie 0:4 z Rosjaninem Biljalem Mikhowem. Traf chciał, że pogromca Polaka szedł przez turniej jak burza wygrywając kolejne pojedynki (ostatecznie Mikhow sięgnął po złoty medal). W związku z tym, Bartnicki otrzymał szansę walki w repasażach. Zwycięski pojedynek z Łotyszem Siergiejsem Dominsem otworzył przed naszym zawodnikiem szansę walki o medal. Zacięty pojedynek z Szemarowem ostatecznie zakończył się zwycięstwem rywala. Mimo porażki, Bartnicki osiągnął najlepszy rezultat na imprezie tej rangi. Poprzednio, był siódmy podczas ubiegłorocznych MŚ w duńskim Herning.
Nie powiodło się za to Radosławowi Marcinkiewiczowi. Startujący w kat. 84 kg łęcznianin już w pierwszym pojedynku nie sprostał Bułgarowi Michaiłowi Ganewowi i odpadł z dalszej rywalizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?