Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Ciechociński (TBV Start Lublin): Przepraszamy kibiców

Karol Kurzępa
Fot. TBV Start Lublin
- Tarnobrzeżanie zepsuli nam świętowanie utrzymania na kolejne rozgrywki w Polskiej Lidze Koszykówki - przyznaje Bartosz Ciechociński, skrzydłowy TBV Startu Lublin po porażce czerwono-czarnych z Siarką Tarnobrzeg 79:88 w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego.

Po trzech minutach gry prowadziliście z Siarką 13:0 i wydawało się, że czeka was łatwe zwycięstwo. Później jednak rywale zaczęli grać, a wy przestaliście. Co twoim zdaniem miało na to wpływ?
Rzeczywiście, na początku spotkania wszystko wskazywało na to, że będzie lekko. Później mogło się wkraść rozluźnienie, a rywale ustalili pewne zasady i zaczęli lepiej bronić. Wówczas grało się ciężej. Poza tym, wydaje mi się, że zabrakło nam trochę pomysłu na grę i nie mogliśmy trafić “trójki”.

Wasi byli koledzy z drużyny, czyli Jan Grzeliński oraz Grzegorz Małecki, a także Tomasz Wojdyła chcieli się dobrze pokazać w hali Globus i zdecydowanie im to wyszło.
Bardzo chcieliśmy im w tym przeszkodzić, ale faktycznie nam się to nie udało. Szczególnie Tomek zagrał chyba najlepszy mecz w sezonie. Na pewno szacunek dla niego. Ogólnie gratulujemy chłopakom dobrego spotkania.

Tarnobrzeżanie zepsuli wam świętowanie utrzymania.
Zepsuli, to fakt. Mogło być zupełnie inaczej. Ale cóż, cieszymy się z tego, że będziemy grać w Polskiej Lidze Koszykówki w kolejnym sezonie. Mówi się, że ostatnie spotkanie pamięta się najdłużej. Nie jesteśmy zadowoleni z naszego występu przeciwko Siarce i przepraszamy kibiców za ten mecz.

Piętnaste miejsce w tabeli to wynik na miarę waszych możliwości czy odczuwacie niedosyt po tym sezonie?
Wiadomo, że celujemy jak najwyżej, także moim zdaniem pozostał lekki niedosyt. Przegraliśmy kilka spotkań w samych końcówkach. Oczywiście, parę też wygraliśmy w ostatnich minutach. Jednak uważam, że mogliśmy spokojnie zakończyć rozgrywki z przynajmniej dwunastoma zwycięstwami i wtedy można by było powiedzieć, że jesteśmy usatysfakcjonowani. Przynajmniej taka jest moja opinia.

Chciałbyś zostać w TBV Starcie na kolejny sezon?
Tak, bardzo chętnie nadal broniłbym czerwono-czarnych barw, ale na ten moment wszystko leży po stronie klubu. Mam tak skonstruowany kontakt, że muszę czekać na ruch ze strony działaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski