Dzisiaj brakuje mi jego lirycznego barytonu, brakuje jego wielkiej kultury muzycznej, romantyzmu i liryzmu, który "kupują" kolejne pokolenia słuchaczy.
Debiutował w 1929 roku na deskach słynnego warszawskiego teatrzyku kabaretowe-go Qui Pro Quo. Potem była inna wielka scena rewiowa - "Morskie Oko" i setki wielkich przebojów: "Śpij, moje serce", "Bluzeczka zamszowa", "Każdemu wolno kochać", "Serce matki", "Młodym być i więcej nic", "Baby", "Ostatnia niedziela", "Kiedy znów zakwitną białe bzy", "Szkoda twoich łez, dziewczyno".
Amerykanie mają Binga Crosby'ego i Franka Sinatrę, Francuzi Charlesa Aznavoura. My moglibyśmy się chwalić Mieczysławem Foggiem, bo mimo upływu lat i zmienności muzycznych mód, to ciągle wielki artysta. Ale nie ma go ani w radiu, ani w telewizji. Wstydzimy się legend.
Mieczysław Fogg "Śpiewa piosenki swojej młodości" . Muza - Polskie Nagrania. 1960
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?