Obie kaplice są czasowo zamknięte dla wiernych i turystów. W tej, w której są nagrobki Firlejów, trwają obecnie prace na wysokości kopuły. Uzupełnianie są ubytki w sztukaterii.
Gdy konserwatorzy zdejmowali wtórne warstwy farby ze ścian, na jednej z nich odsłonił się namalowany czarną farbą napis z "roku pańskiego 1974" . Zostawili go na pamiątkę robotnicy prowadzący wówczas prace remontowe. Prawdopodobnie właśnie w tym czasie wtórnymi złoceniami zostały pokryte dekoracyjne przedstawienia aniołów.
- Jeśli chodzi o pierwotną kolorystykę wnętrza kaplicy Firlejów, to na razie nie mamy pełnej wiedzy - przyznaje Barbara Stolarz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków pod którego nadzorem prowadzone są prace w bazylice o.o. Dominikanów.
W przypadku kaplicy Firlejów konieczne stało się ratowanie kopuły. - W ubiegłym roku wymieniliśmy pokrycie dachowe kaplicy. Po zdjęciu dachu okazało się, że w kopule są potężne pęknięcia - opowiada o. Grzegorz Kluz OP, przeor lubelskiego klasztoru dominikanów.
Konieczne też stało się usunięcie witrażowego okna, ze względu na bezpieczeństwo przechodzących przy murze kaplicy osób. Witraż będzie poddany renowacji.
- Obecnie trwa etap "zszywania" kopuły od wewnątrz oraz prace przy sztukateriach - dodaje przeor klasztoru.Renowacja kaplicy Firlejów ma zakończyć się do końca roku.
Teraz odbywają się też prace badawcze w znajdującej się po drugiej stronie ołtarza kaplicy Ossolińskich. Były konieczne z powodów konstrukcyjnych, bo i tutaj trzeba naprawiać pęknięcia murów.
Gdy konserwatorzy postawili rusztowania i zaczęli zdejmować wtórne warstwy farby, doszło do ciekawego odkrycia.
- Przy okazji prowadzonych badań wyszły fragmenty siedemnastowiecznych polichromii - cieszy się o. Grzegorz Kluz.
- Widać całą gamę kolorów, pokazują się motywy roślinne i geometryczne. Pod względem kolorystycznym to będzie perełka - podkreśla przeor lubelskich dominikanów.
Ile będzie kosztować konserwacja kaplicy ufundowanej w 1624 roku przez Katarzynę Ossolińską? Tego na razie nie wiadomo. - Prace badawcze prowadzimy na razie za własne pieniądze - zaznacza o. Kluz. - Może być tak jak w przypadku prezbiterium, gdzie mieliśmy jedynie naprawić pęknięcia, a skończyło się na odkryciu wątków gotyckich i ich odsłonięciu - dodaje przeor klasztoru z ul. Złotej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?