Będą promować ścieżki rowerowe za 25 milionów złotych

Trasy rowerowe Polski Wschodniej powstają w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim świętokrzyskim i podkarpackim. W naszym regionie trasa ma liczyć 351 km. Projekt, poza budową ścieżek, zakłada też m.in. oznakowanie tras i budowę infrastruktury towarzyszącej (stojaki na rowery, wiaty postojowe, widokowe itp).

W województwie lubelskim inwestycja ma kosztować 44 mln zł. Całość - 274 mln zł. Dodatkowo 25 mln zł ma zostać przeznaczone na promocję projektu. Umowę w tej sprawie pod koniec grudnia województwo świętokrzyskie (będzie odpowiedzialne za realizację kampanii w pięciu województwach) podpisało z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości. Kwota jest niebagatelna. Zwłaszcza jeśli wiadomo, że w ramach projektu w województwie lubelskim budowa kilometra nowej trasy rowerowej ma kosztować maksymalnie 463 tys. zł. Łatwo więc policzyć, że za pieniądze przeznaczone na promocję można by stworzyć od podstaw prawie 54 km nowych tras dla jednośladów.

Na sprawę wysokiej ceny promocji projektu zwrócił uwagę radny wojewódzki Andrzej Pruszkowski. - Przeznaczenie chociaż części tych środków na realną budowę ścieżek przyniosłoby z pewnością więcej pożytku - podkreślał.

Dariusz Szewczyk, z-ca prezesa PARP, zapewnia jednak, że nie całe 25 mln zł pójdzie na promocję. - Trzeba to traktować jako integralną część całego projektu budowy ścieżek. Z tej puli finansowana będzie m.in. część oznakowania tras - tłumaczy.

- Kwota może się wydawać duża ale wynikała z realnych potrzeb - podkreśla Grzegorz Szczęsny odpowiadający za projekt w świętokrzyskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. - Koszty reklamy nowego produktu wprowadzanego na rynek są bardzo duże. Np. średnia cena spotu w TVN w godzinach najlepszej oglądalności to ok. 70 tys. zł. A ta trasa to taki właśnie nowy produkt - zaznacza Szczęsny. Kampania ma ruszyć w tym roku i potrwać do końca 2015 r. - Zakładamy przeprowadzenie prawie 40 rodzajów działań promocyjnych - mówi Szczęsny. Trasa będzie m.in. reklamowana w ogólnopolskich mediach, powstanie logo i hasło, wyprodukowane będą związane z nią gadżety. Za promocyjne pieniądze mają powstać także materiały zachęcające do zobaczenia atrakcji wokół trasy.

Za inwestycję i reklamę płaci UE. Promocja europejskich programów operacyjnych a także realizowanych w ich ramach projektów to obowiązek. Np. w RPO województwa lubelskiego pula promocyjna wynosi 4,8 mln euro. - Te pieniądze nie muszą być zmarnowane. O ile oczywiście nie służą kupowaniu gadżetów i promowaniu lokalnych polityków - tłumaczy Jerzy Kwieciński, ekspert BCC ds. funduszy UE.

Kilka lat temu Krzysztof Hetman, marszałek województwa, część pieniędzy z kwoty zarezerwowanej na reklamę RPO przeznaczył na tablice interaktywne dla szkół. - Te środki można wydawać rozsądnie, trzeba tylko dobrze przemyśleć narzędzia - przekonuje Hetman.

****
Nie będzie 2 tys. km nowych tras

- Sama idea jest dobra ale brakuje w niej tego, co najważniejsze czyli twardej infrastruktury rowerowej - tak realizację projektu tras rowerowych w Polsce wschodniej ocenia Aleksander Wiącek z Porozumienia Rowerowego. Projekt zakłada bowiem w dużej części oznakowanie szlaku rowerowego wzdłuż dróg a np. gminnych a nie budowę nowych, wydzielonych tras dla rowerów - jak to się robi w Europie zachodniej. Na przykład w województwie lubelskim z 351 km trasy tylko 80 km zostanie zbudowane od podstaw. Urzędnicy tłumaczą, że na więcej nie wystarczyłoby pieniędzy.