Będzie park na Czechowie. Mieszkańcy sami zdecydują o jego ostatecznym kształcie. Zobacz gdzie powstanie

- Chcemy, by nowy park w wąwozie Czechów uwzględniał potrzeby mieszkańców i stał się miejscem odpoczynku w zgodzie z naturą. Pierwsze efekty wspólnych prac poznamy jeszcze w tym roku. Realizacja stworzonej wspólnie z mieszkańcami koncepcji będzie następowała etapowo, a rozpocznie się od przygotowania dokumentacji wykonawczej – informuje Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

W poniedziałek (20.06) ratusz przedstawił koncepcję zagospodarowania wąwozu na Czechowie. Chodzi o teren położony między ul. Kompozytorów Polskich a ul. Szeligowskiego. Naturalistyczny park ma rozciągać się do ul. Kameralnej do ul. Północnej.

- Podczas spotkania „Planu dla Dzielnic” jedną z najistotniejszych kwestii poruszanych przez mieszkańców było zagospodarowanie wąwozu na Czechowie, jako miejsca spotkań i rekreacji. Ze względu na wartości przyrodnicze i krajobrazowe jest to przestrzeń istotna dla lubelskiego ekosystemu. Nowa koncepcja programowa będzie więc punktem wyjścia do opracowania ostatecznego projektu parku, co pozwoli wydobyć cały jego potencjał – przekonuje Żuk.

Teren parku-wąwozu podzielono na trzy główne strefy

Polana Centralna obejmie największą i najszerszą część wąwozu. To teren między osiedlami przy ulicach: Nowowiejskiego, Oratoryjnej i Milenijnej. Ma to być głównie strefa o charakterze rekreacyjnym. Znajdą się tu miejsca do odpoczynku, gdzie pojawią się stoły, ławki, hamaki i leżaki.

- Zagospodarowanym miejscom spotkań towarzyszyć będą oryginalne naturalistyczne rozwiązania, jak m.in. strefa żywej architektury, sad miejski, trawniki ekstensywne wraz ze strefą łąkową dla zapylaczy. Część centralna parku będzie też uwzględniała strefę zabaw dla dzieci – opisuje Monika Głazik z biura prasowego ratusza.

- Jest to serce układu. Polana jest już użytkowana przez mieszkańców. Naszym celem jest doposażenie tej przestrzeni w elementy służące integracji społecznej, m.in. duży stół, przy którym mogliby się spotykać mieszkańcy. Można byłoby realizować warsztaty – to forma, która w mieście jeszcze nigdzie nie występuje – wskazuje Piotr Szkołut, architekt zieleni.

Polana Północna została wyznaczona powyżej al. Smorawińskiego (między budynkiem urzędu skarbowego a domem towarowym Orfeusz). Ma to być miejsce do kameralnych spotkań. Ma tam powstać taras przeznaczony do organizacji zajęć grupowych. Wstępnie rozwiązania zakładają, że będzie tam także byliniarnia, czyli polana roślin bukietowych i cebulowych

Trzecią częścią jest Leśny Korytarz. To najwęższa część wąwozu prowadząca od Polany Centralnej do ul. Północnej. Ma służyć jako trakt komunikacyjny, wzdłuż którego powstanie „infrastruktura przyrodnicza”: dla ptaków (budki, karmniki) i małych ssaków (domki dla jeży).

Przestrzeń pod wiaduktem na al. Smorawińskiego ma być zarezerwowane na działania z obszaru „street art”, na graffiti. – Oraz na sporty nietypowe np. jazdę na deskorolkach, rolkach – mówi Szkołut. I dodaje: - Tu znalazłoby się miejsce dla ogrodu deszczowego, bo w naturalny sposób gromadzi się woda. Można go zrealizować od ręki.

Nie wiadomo ile pieniędzy pochłonie budowa parku. – Koszt nie powinien przekroczyć naszych możliwości. W przyszłym roku chcemy zrealizować całość – zapewnia Żuk.

W wakacje ratusz będzie prowadził konsultacje z mieszkańcami na temat kształtu przyszłego parku. Pierwsze spotkanie - połączone ze spacerem po terenie wąwozu Czechów - odbędzie się 30 czerwca.