Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bełżyce: Policja znalazła felgi po interwencji Kuriera

ASK
Funkcjonariusze z Bełżyc przez blisko pół roku nie mogli znaleźć samochodu, którego numer rejestracyjny znali. Właściciela auta ustalono dopiero po interwencji Kuriera.

W ubiegłym roku z garażu Piotra Waśko ktoś ukradł felgi. - Były bardzo charakterystyczne, więc myślałem, że szybko się znajdą - mówił pan Piotr. - Sprawę zgłosiłem na policję.

We wrześniu 2011 r. Waśko zauważył na jednym z lubelskich parkingów auto na swoich felgach. Jego kierowca tłumaczył, że kupił je w podlubelskim skupie złomu. - Nie chciał jednak zgłosić się na policję. Dlatego spisałem numery rejestracyjne jego auta i podałem je śledczym - opowiadał Piotr Waśko. - Usłyszałem jednak, że musiałem się pomylić, bo samochód o takich numerach nie istnieje.

Kilka dni temu rzekomo nieistniejące auto zobaczył znajomy okradzionego mężczyzny. O to, jak to jest możliwe, spytaliśmy w piątek policję. Odpowiedź przyszła w poniedziałek: samochód został znaleziony, a zabezpieczone felgi czekają na swojego właściciela na komisariacie.

- Zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające, dlaczego funkcjonariuszom nie udało się od razu znaleźć tego samochodu w systemie CEPIK - poinformowała podkom. Renata Laszczka -Rusek z biura prasowego KWP. - Pod uwagę weźmiemy jednak zarówno zaniechanie policjanta, jak i awarię systemu.

Dlaczego policja ponownie przeszukała CEPiK dopiero po naszym telefonie?- To nie tak, że przez pięć miesięcy policjanci nie robili nic - przekonywała podkomisarz Laszczka-Rusek. - Policyjne czynności nie ograniczały się tylko i wyłącznie do przeszukiwania baz danych. Weryfikowane były także inne informacje - dodawała.

Zdaniem Laszczki-Rusek funkcjonariusze m.in. sprawdzali okoliczne punkty skupu. Szukali także w CEPiK-u aut o podobnych numerach rejestracyjnych zakładając, że poszkodowany mógł się pomylić przy ich przepisywaniu.

- Policjanci jeszcze raz sprawdzili wskazane auto w systemie dopiero po interwencji Kuriera - przyznała podkomiszarz Renata Laszczka-Rusek. - Ponieważ poprzednie przeszukanie bazy danych nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, nie mieli powodów, by przypuszczać, że w systemie jest błąd - tłumaczyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski