Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez czego znani lublinianie nie wyobrażają sobie świąt Bożego Narodzenia?

Gabriela Bogaczyk
Sianko pod obrusem, śpiewanie kolęd i prezenty są ważne, ale najważniejszy jest czas spędzony z najbliższymi - przekonują lubelskie VIP-y.

Przemysław Czarnek, nowy wojewoda lubelski, zawsze spędza święta w domu pełnym rodziny. Przy stole zasiada kilkanaście osób. - Tegoroczną Wigilię spędzimy w Bychawie u mojej teściowej - zdradza wojewoda.

Z rodzinnego domu Przemysław Czarnek pamięta zupę grzybową, teraz podczas wigilii je barszcz czerwony z uszkami. Przyznaje, że lubi kolędować z rodziną. - Drukujemy teksty kolęd i śpiewamy, a potem wybieramy się wspólnie na pasterkę - dodaje. Upominki są mniej ważne. - Oczywiście, dzieci zawsze dostają prezenty. Ale dla mnie największym darem jest czas spędzony z rodziną.

Karolina Rozwód, dyrektor Teatru Starego w Lublinie, nie wyobraża sobie wigilii bez karpia po żydowsku według przepisu babci. - Oczywiście nie może zabraknąć choinki i prezentów, szczególnie od kiedy pojawił się syn, który na nie bardzo czeka - mówi dyrektor.

Od blisko 20 lat Karolina Rozwód wraz z rodziną wyjeżdża na święta poza miasto. - W tym roku wybraliśmy okolice Nałęczowa. Aby w kolejnym roku towarzyszyły nam szczęście i dobrobyt, do portfeli wkładamy łuski z karpia, a podczas wigilii każdy musi spróbować wszystkich potraw - opowiada.

Sławomir Sosnowski, marszałek województwa lubelskiego, pochodzi z wiejskiej rodziny. Wspomina, że zawsze starał się kultywować obyczaje świąteczne. Było sianko pod obrusem, dwanaście potraw, śpiewanie kolęd, a w pokoju stały trzy snopki zboża symbolizujące Trzech Króli. - Po 6 stycznia dawało się je zwierzętom gospodarskim do zjedzenia. W Wigilię zwierzęta dostawały kolorowy opłatek - mówi Sosnowski.

Marszałek cieszy się, że podczas świąt spędzi więcej czasu z rodziną. - Jedyne, bez czego nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia, to obecność moich najbliższych. Wszystko inne jest tylko dodatkiem - przyznaje.

A co z prezentami? - O to trzeba spytać raczej moją żonę i córki. Bez nich nie dałbym sobie rady z tym tematem - przyznaje marszałek.

Czytaj nasz serwis: Idą święta


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski