Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez studentów Lublin daleko nie zajdzie

Artur Jurkowski
Lublin 2020 rok - złe prognozy
Lublin 2020 rok - złe prognozy
Rozwiewają się wizje Lublina jako miasta wiedzy czy Oksfordu Wschodu. Wszystko przez niż demograficzny. Jego skutki dla stolicy Lubelszczyzny mogą być opłakane.

- Do 2020 roku liczna studentów w naszym mieście może spaść nawet o 50 procent w stosunku do obecnej wielkości - ostrzega prof. Stanisław Michałowski, prorektor UMCS ds. studenckich.

Będzie to miało swój wymierny wyraz finansowy.

- Kwoty mogą być niebagatelne. Niestety, do tej poty nikt nie pokusił się o oszacowanie, ile pieniędzy zostawiają w Lublinie studiujący na naszych uczeniach. Katalog wydatków ze strony studiujących jest olbrzymi, m.in. wynajem mieszkań, zakupy w sklepach, wizyty w klubach, u fryzjera, w kinie - wylicza Michałowski.

Chodzi o armię 85 tysięcy konsumentów, bo tyle obecnie osób studiuje na wszystkich lubelskich uczelniach. Jeszcze dwa lata temu ta liczba oscylowała w okolicy 100 tys. W 2020 roku w Lublinie może być już tylko 40-45 tysięcy żaków.

Zakładając, że każdy student wydaje średnio tysiąc złotych miesięcznie, łączna kwota pieniędzy "wpompowywanych" przez żaków do obiegu finansowego Lublina wyniesie w ciągu obecnego roku akademickiego 850 mln zł. Za jedenaście lat, w 2020 roku, kiedy przypadnie "dołek demograficzny", wartość ta spadnie o 400-450 mln zł.

- Kwoty są znaczące. Ich utrata to zagrożenie dla przyszłości Lublina. Zmniejszenie liczby studentów w sposób niebudzący wątpliwości przełoży się na dynamikę rozwoju miasta - nie ma wątpliwości prof. Marian Żukowski z Katedry Funkcjonowania Gospodarki UMCS.

Studenci nie tylko wydają pieniądze. - Tworzą też miejsca pracy. Chodzi nie tylko o wykładowców zatrudnionych na uczelniach, ale też pracujących w całej sferze usług, handlu. Spadek liczby studentów nieuchronnie doprowadzi do zwolnień, zmniejszenia rynku pracy - dodaje Żukowski.

- Wyraźnie widać, że studenci są mechanizmem napędowym miasta, jednym z kół zamachowych jego rozwoju - podkreśla Michałowski.

Ratusz przekonuje, że widzi zagrożenie.

- Nie mam wątpliwości, że nadchodzący niż demograficzny będzie ogromnym wyzwaniem dla całego systemu szkolnictwa wyższego w Polsce i będzie to problem nie tylko naszego miasta - mówi Adam Wasilewski, prezydent Lublina. I zaraz dodaje: - Powinno nas w tym wspomóc Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Być może dobrym kierunkiem będzie bardziej elastyczne podejście uczelni do powoływania nowych kierunków studiów dostosowanych do popytu oraz stworzenie atrakcyjnej oferty edukacyjnej skierowanej do młodzieży zagranicznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski