Bezwarunkowy dochód podstawowy: 1 200 zł od państwa dla każdego, 600 zł na dziecko. Utopia czy jednak lek na nierówności społeczne?
Wątpliwości wokół dochodu podstawowego. Opinie eksperta
"Trudno ocenić wpływ gwarantowanego dochodu na rynek pracy. Pamiętajmy jednak, że u nas po wprowadzeniu programu 500 plus z pracy zrezygnowało ok. 100 tys. kobiet. Jest też możliwe, że dochód obniżyłby efektywność pracy i płace. Duże wątpliwości dotyczą też kosztów tego rozwiązania. Bez podwyżek podatków by się nie obyło, a dochód gwarantowany zrekompensowałby podwyższenie danin tylko częściowo. Poza tym, mówimy tu o zasiłku, który w swoim założeniu trafia do wszystkich i jest finansowany przez wszystkich. Czy to wyrównałoby nierówności społeczne? Pomoc państwa, według mnie, powinna być kierowana do tych, którzy jej potrzebują. Są dziś takie grupy, które wypadły z systemu pomocy lub wobec których ta pomoc jest niewystarczająca, i nad nimi należy się pochylić. Myślę tu o samotnych matkach, niepełnosprawnych, seniorach. Mamy szkolnictwo, które pozostawia wiele do życzenia i fatalną służbę zdrowia. Czasem rodzice sami muszą zbierać środki na operację ciężko chorego dziecka. Czy gwarantowane 1200 zł coś tu zmieni?" – pyta dr Tomasz Wołyński, ekonomista, który współpracuje z BCC.