Biała Podlaska: Radni chcą powrotu Riada Haidara na stanowisko ordynatora

Stanowisko, zawierające apel o przywrócenie Riada Haidara na dotychczasową posadę ordynatora bialskiej neonatologii, wywołało wśród radnych burzliwą dyskusję. Relacjonuje ją portal bialapodlaska.naszemiasto.pl

- To kłamstwo, że wyrzuciłem doktora Haidara z pracy pozostawiając go bez środków do życia - mówił radny Adam Chodziński, będący jednocześnie dyrektorem bialskiego szpitala. - Wiedząc, że jego kończy się 31 grudnia złożyłem mu propozycję umowy na stanowisku asystenta, jednak nie otrzymałem odpowiedzi w tej sprawie.

Radny Dariusz Litwiniuk zwrócił uwagę na to, że szpital nie podlega miastu, a Urzędowi Marszałkowskiemu. Wspomniał również o wiadomościach z pogróżkami, które otrzymywał Chodziński po tym, gdy w sieci pojawiła się informacja o pozbawieniu pracy dotychczasowego ordynatora.

Zgodnie ze słowami dyrektora Chodzińskiego, Riad Haidar już 2 lata temu podjął decyzję o odejściu na emeryturę, na co szpital wyraził zgodę. Poinformował również, że oddziałem neonatologii kieruje obecnie zastępczyni ordynatora Haidara, dr Joanna Sobczak, a już niedługo zostanie ogłoszony konkurs na nowego ordynatora.

Bronili go już pacjenci

Riad Haidar, wieloletni ordynator Oddziału Neonatologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej, z początkiem
2020 roku został pozbawiony swojej funkcji. Nie przystał na propozycję dalszej współpracy zaproponowanej mu przez dyrektora szpitala, Adama Chodzińskiego, która nie obejmowała kierowania oddziałem.

Pod jego dyrekcją oddział osiągnął światowy poziom i uzyskał specjalistyczny sprzęt od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy warty 2,9 mln złotych.

W obronie Haidara stanęli mieszkańcy Białej Podlaskiej, którzy organizowali pikietę przed szpitalem. Lekarza bronił także Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar, oraz Jerzy Owsiak. Ten ostatni na swoim facebook'owym profilu napisał, że bialski oddział jest perłą w świecie polskiej neonatologii. - Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy uznaje tę decyzję za fatalną dla szpitala, a przede wszystkim dla pacjentów - dodał.