Biblioteki w Lublinie znowu czynne. Książki po dwóch miesiącach wracają z kwarantanny

Na ten dzień miłośnicy książek czekali od dwóch miesięcy. W poniedziałek otworzone zostały miejskie biblioteki. Nie działały od 12 marca w związku z epidemią koronawirusa.

W Lublinie otworzono 36 z 40 filii bibliotek. Nie działają te zlokalizowane na terenie szpitali.

– Z powodów oczywistych – mówi Piotr Tokarczuk, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie.

I dodaje:

- Czytelnicy wracają do innej biblioteki niż ta, która została zamknięta w momencie wybuchu epidemii. Nie będzie wolnego dostępu do półek, nie będą działały czytelnie i publiczne punkty dostępu do internetu. Ale i tak do naszych placówek w pierwszym dni po otwarciu ustawiały się kolejki.

- Wiem, że czytelnicy nie mogli się na to doczekać. Proszę jednak, by korzystając z bibliotek dostosować się do zasad bezpieczeństwa, jakie określiła dyrekcja MBP – podkreśla na facebooku Krzysztof Żuk, prezydenta Lublina.

Zakres „pracy” bibliotek został ograniczony jedynie do wypożyczeń i zwrotów. - Mamy nadzieję, że ten stan nie potrwa długo i będziemy mogli szybko wrócić do swojej codziennej, zwyczajnej pracy – informuje MPB na swojej stronie internetowej.

Biblioteka przy Racławickich. Kiedy otwarcie?

MBP jest w trakcie realizacji jednego z największych swoich projektów inwestycyjnych. Chodzi o dostosowanie pomieszczeń dawnej Karczmy Słupskiej przy Al. Racławickich na potrzeby nowej filii biblioteki.

Budynek pochodzi z lat 60. XX wieku. Ma łącznie ponad 534 mkw. powierzchni, z czego 421 mkw znajduje się na parterze a pozostała część to piwnica. Roboty budowlane zakończyły się jeszcze w 2019 r. Kosztowały 1,27 mln zł.

Teraz trwają prace związane z wyposażeniem pomieszczeń. Montowane są m.in. system telewizji przemysłowej, żaluzje, trwa wymiana części okien. – Ruszyły przygotowania do produkcji mebli. Są one wykonywane „pod wymiar” w związku z charakterem przyszłej placówki – wyjaśnia Tokarczuk.

Placówka będzie nosić nazwę Bioteka. Ma to być biblioteka „dla ducha”. Przestrzeń zostanie zaaranżowana tak aby sprawiała wrażenie przedłużenia Ogrodu Saskiego. Będzie bardzo dużo zieleni, szata kolorystyczna zostanie utrzymana w tonacjach zieleni i brązu.

Na całej powierzchni obiektu zaprojektowano posadzki z betonu zabezpieczonego antypoślizgowo. Na podłogach powstanie również „niewidzialna droga” – oświetlenie LED-owe montowane w posadzce ułatwiające poruszanie się po obiekcie osobom niedowidzącym.

- Ze względu na epidemię koronawirusa mamy problem z zamówieniem „scenografii” dla naszej placówki – przyznaje Tokarczuk.

Na półkach nowej biblioteki na czytelnika czekać będzie ok. 19 tys. książek drukowanych i ok. 15 tys. zbiorów specjalnych (audiobooków, płyt z muzyką i filmami).

Do nowej siedziby przeniosą się dwie działające obecnie filie MBP: nr 6 przy Poniatowskiego oraz nr 27 przy Braci Wieniawskich (obie są zlokalizowane w punktach niedostępnych dla osób z niepełnosprawnością ruchową).

Kiedy zostanie otworzona biblioteka przy Al. Racławickich? – Ostrożnie zakładamy, że nastąpi to po wakacjach - mówi Tokarczuk.