Sprawa sądowa dotyczyła wydarzeń, jakie rozegrały się w kwietniu ubiegłego roku w busie na trasie z Frampola do Korytkowa Dużego.
Śledczych o przestępstwie poinformowała jedna ze starszych pasażerek. Według kobiety, jej 10-letnia wnuczka zauważyła w czasie jazdy, jak Marian G. prowadząc busa, jedną ręką trzymał za kierownicę. W drugiej zaś trzymał... swoje przyrodzenie.
Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju oskarżyła 44-letniego Mariana G. o onanizowanie się i prezentowanie osobie małoletniej poniżej 15 roku życia wykonywania tzw. innej czynności seksualnej. Dodatkowo kierowca usłyszał zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym.
Marian G. nie przyznał się do winy. Jego proces z uwagi na delikatny charakter sprawy, odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Sąd zdecydował się na przeprowadzenie eksperymentu, który miał wykazać, czy 10-latka mogła ze swojego miejsca widzieć genitalia kierowcy.
Biegli uznali jednak, że było to niemożliwe. Dlatego sąd postanowił uniewinnić kierowcę z postawionych mu zarzutów. Wyrok jest na razie nieprawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?