Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biss ze Stali Kraśnik: Ten wózek będziemy ciągnąć wszyscy

Marcin Puka
Z Kazimierzem Bissem, nowym prezesem Stali Kraśnik, rozmawia Marcin Puka.

Podczas zebrania sprawozdawczo-wyborczego Stali Kraśnik, wybrano Pana na prezesa Stali Kraśnik. Głosowało na Pana aż 28 na 30 uprawnionych do głosowania delegatów.

Obdarzono mnie dużym zaufaniem i będę się starał nikogo nie zawieść. Mam kilka pomysłów na funkcjonowanie klubu, ale chciałbym zaznaczyć, że liczę na owocną współpracę ze wszystkimi członkami zarządu. Ten wózek będziemy ciągnąć wszyscy. A, że we władzach klubu są osoby doświadczone i zaangażowane, wydaje mi się, że damy sobie radę, chociaż czeka nas wiele ciężkiej pracy.

Ma Pan jakieś doświadczenia z działalności w sporcie?

Sport to moja wielka pasja i sposób na spędzanie wolnego czasu. Natomiast na pierwszym miejscu jest rodzina, następnie praca i sport. Zawsze interesowałem się sportem. W latach 1994-2001 byłem prezesem piłkarek ręcznych KMKS Kraśnik, a wtedy dziewczyny grały w pierwszej lidze. Można powiedzieć, że wracam do mojego rodzinnego miasta, ale teraz będę zajmował się także piłką, tyle że nożną.

Dlaczego zrezygnował Pan, mimo licznych sukcesów, z pracy w KMKS?

Po prostu zmieniłem pracę i chciałem się sprawdzić w innej roli. Byłem dyrektorem Ruchu w oddziale w Lublinie. Miło wspominam tę pracę, a teraz bogatszy o doświadczenia, gdyż człowiek się uczy całe życie, wracam do działalności sportowej. Można powiedzieć, że ciągnie wilka do lasu.

Jakie cele stawia sobie nowy prezes?

Jeśli chodzi o sprawy sportowe, to naszym głównym celem jest utrzymanie się w trzeciej lidze. Mamy ciekawy skład, niezłą młodzież, dobrego trenera, więc jest to realne do zrealizowania. Wiadomo, że to tylko sport, a w nim nie da się wszystkiego przewidzieć. Są zwycięstwa, ale też i porażki. Mam nadzieję, że tych pierwszych będzie znacznie więcej. Dużą uwagę zwrócimy na szkolenie młodzieży, bo to przyszłość naszego klubu.

A na dalszą przyszłość?

Mamy ładny, kameralny stadion i chciałbym, żeby odwiedzało go jak najwięcej kibiców. Efektowna gra z pewnością sprawi, że zjawi się ich więcej, chociaż z pewnością cieszyliby się z wygranej, nawet w brzydkim stylu. Ale myślę, że te dwie sprawy da się połączyć. W planach jest budowa nowych szatni, a na przyszłość też mam kilka pomysłów, ale jeszcze za wcześnie zdradzać szczegóły.

Może jednak coś Pan ujawni?

Chcemy, żeby w naszym klubie grało jak najwięcej wychowanków, a także zdolna młodzież z powiatu kraśnickiego. Chcemy też nawiązać współpracę z silnymi klubami z naszego regionu. Będziemy szukać sponsora strategicznego, ale też bardzo sobie chwalimy współpracę z mniejszymi firmami. Dużo pomaga nam miasto i mam nadzieję, że w tej kwestii nic się nie zmieni, a nawet pogłębimy owocną dla obu stron współpracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski