Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biznesmen skazany za sprzedaż honkerów do Nigerii. Zbigniew T. nie miał wymaganych zezwoleń

Piotr Nowak
Piotr Nowak
- Oskarżony sam przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - powiedziała sędzia Danuta Zarek-Ligęza
- Oskarżony sam przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - powiedziała sędzia Danuta Zarek-Ligęza PN
Prawie 400 tys. dolarów zarobiła na sprzedaży samochodów honker do Nigerii spółka należąca do Zbigniewa T. Sąd uznał, że mężczyzna handlował sprzętem wojskowym bez wymaganych koncesji i zezwoleń. Wyrok zapadł w poniedziałek.

- Oskarżony sam przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - powiedziała sędzia Danuta Zarek-Ligęza. Przystał na nią prokurator. Po zapoznaniu się z materiałem dowodowym sąd uznał Zbigniewa T. za winnego.

W poniedziałek lubelski przedsiębiorca został skazany na rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem na trzy lata. Ma też zapłacić 5 000 zł grzywny. Ponadto, oskarżony dostał trzyletni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie sprzedaży za granicę towarów o znaczeniu strategicznym. Nie może także produkować materiałów wybuchowych, broni, amunicji oraz wyrobów i technologii o przeznaczeniu wojskowym i policyjnym.

Zbigniew T. został skazany za produkcję i sprzedaż dla Himgrash International Nigeria Limited dziesięciu samochodów terenowych marki Honker. Samochody opuściły Lublin 6 kwietnia 2016 r. Wyprodukowały je spółki DZT Fabryka Samochodów w Lublinie i Fabryka Samochodów Honker. Produkcja odbywała się w halach po dawnej Fabryce Samochodów Ciężarowych. Obie są obecnie w upadłości.

Za realizację kontraktu Nigeryjczycy zapłacili oskarżonemu ok. 400 tys. dolarów. Transakcją zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Prokuratura Okręgowa w Lublinie.

Część maszyn miała szyby kuloodporne i obrotowe wieżyczki strzelnicze. Jak ustalili śledczy, honkery nie były zwykłymi samochodami terenowymi, a pojazdami wojskowymi. Ich sprzedaż wymagała koncesji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i zezwolenia Ministerstwa Rozwoju. Firmy Zbigniewa T. nie miały ani koncesji, ani zezwolenia.

Sprawę rozpatrzył Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie. Obrońca Zbigniewa T. nie planuje apelacji.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski