Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bjarne Pedersen (Speed Car Motor Lublin): Do jazdy w Lublinie przekonał mnie trener Śledź

Karol Kurzępa
fot. Wojciech Wilczyński
- W przeszłości mieliśmy z trenerem Dariuszem Śledziem bardzo dobre relacje w Starcie Gniezno i to zadecydowało o moim wyborze lubelskiego klubu na sezon 2017 - mówi Bjarne Pedersen, najbardziej utytułowany żużlowiec jaki będzie w tym roku jeździł w barwach Speed Car Motoru Lublin.

Dlaczego zdecydował się Pan na jazdę w lubelskiej drużynie?
Szukałem nowych wyzwań i wtedy odezwał się do mnie trener Dariusz Śledź, proponując występy w barwach klubu z Lublina. Przekonywał, że to ciekawy projekt. Uznałem, że warto zostać częścią nowej drużyny.

Osoba szkoleniowca była kluczowym czynnikiem?
Tak. Wcześniej nie znałem nikogo więcej z lubelskiego klubu. Poznaliśmy się dopiero pod koniec lutego. W przeszłości mieliśmy z Dariuszem bardzo dobre relacje w Starcie Gniezno i to zadecydowało.

Na lubelskim torze zawsze zdobywał Pan wiele punktów w barwach innych drużyn.
Zgadza się. To jeden z moich ulubionych owali. Do tej pory osiągałem na nim dobre wyniki, więc mam nadzieję, że będę kontynuował swoją passę przy Alejach Zygmuntowskich.

Trener upatruje w Panu lidera zespołu. Wiąże się z tym dodatkowa presja?
Niezbyt. Uważam, że mamy mocny skład. To nie jest tak, że tylko jeden czy dwóch zawodników ma wygrywać mecze. Do zwycięstw potrzebujemy całej siódemki w dobrej dyspozycji. Oczywiście, mam nadzieję, że będę ważną częścią tej drużyny.

Kibice w Lublinie bardzo liczą na promocję do wyższej ligi.
Byłoby świetnie, gdybyśmy wywalczyli awans. Obecnie skupiamy się jednak na tym, by lepiej się poznać i udanie zakończyć przygotowania do sezonu. Chcemy stworzyć dobrą atmosferę w drużynie. Jeśli dobrze zaczniemy rozgrywki, to będzie fantastycznie. Później wszystkie siły będą skupione na fazie play-off.

Jakie są Pana indywidualne cele na ten sezon?
Zawsze oczekuje od siebie wykonania dla klubu dobrej roboty. Chcę zdobyć na torze możliwie jak najwięcej punktów i zrobić wszystko, co będę w stanie, by pomóc drużynie.

Dokonał Pan zimą wielu zmian w motocyklach?
Zawsze staramy się polepszyć to, co naszym zdaniem należy skorygować. W moim sprzęcie nie robiliśmy żadnej rewolucji, tylko pojawiło się parę zmian. Dlatego nie mogę się już doczekać pierwszego wyjazdu na tor.

W ilu ligach będzie Pan startować w tym sezonie? Czy występy w innych zespołach będą kolidować z jazdą w Lublinie?
Podpisałem kontrakt w trzech ligach. Poza Polską, w 2017 roku będę startował również w Szwecji w barwach Indianerny Kumla oraz w duńskim Holsted Tigers. Nie zdecydowałem się na jazdę w Anglii. Mam nadzieję, że będę w stanie pojechać w większości meczów Speed Car Motoru Lublin. Jest prawdopodobieństwo, że może wystąpić kolizja terminów w przypadku jednego spotkania lubelskiej drużyny, ale pracujemy nad tym. Wierzę, że znajdziemy jakieś rozwiązanie tej sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski