Kolejki, stres, zajęte parkingi i opóźnione autobusy - tak streścić można to, co działo się w Lublinie w Black Friday. Centra handlowe, markety i dyskonty kusiły tego dnia wielkimi promocjami. Nie zabrakło też akcji kontestującej to zamieszanie. Grupa aktywistów w żałobnych strojach wędrowała po lubelskich sklepach przypominając, że bezmyślny konsumpcjonizm prowadzi naszą planetę na skraj zagłady. Zobaczcie naszą relację.