Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Blady Dom", w którym wszyscy mieszkamy

Sylwia Hejno
Fot. Diana Kołczewska/ Galeria Labirynt
„Blady Dom“ Piotra Łakomego, choć wydaje się skromny i opustoszały, jest wielowątkowym, burzliwym dialogiem z przestrzenią.
Mottem i opisem jego wystawy w Galerii Labirynt jest wiersz Marcina Czerkasowa, którego fragment brzmi: „(...)<>, powiedziała naga ściana/ i stała się płótnem jakiegoś obojętnego popołudnia./ A teraz narzuca siatkę swoich identycznych pojęć oplatających ten blady dom/ dni, które dopiero nadejdą, choć już od dawna/mieszkamy w nich wszyscy>”. Kilka obiektów Łakomego rozmieszczonych w niemal pustej sali układa się w pejzaż, który intuicyjnie rozpoznajemy, odwołują się do uniwersalnego modelu pewnego wspólnego doświadczenia.

Minimalistyczne, utrzymane w tonach bieli i szarości prace są zarówno domem, jak ulicą, wnętrzem i zewnętrzem. Wchodzą w relacje z niebem, światłem i naszym dotykiem. Goszczą w nich ptaki, które złożyły jaja, stare ramy drzwiowe i okienne, fragmenty ubrania. Odnajdziemy w nich srebrzyste, metaliczne powierzchnie wrażliwe na słońce, przemysłowe chropowatości, stare drewno i fragmenty suwaków. Wszystkie te nieco hybrydyczne, przetworzone przez artystę formy nawiązujące w jakiś sposób do tych nam znanych, są „jakby pokryte inteligentną pleśnią” jak pisze Czerkasow.

„Blady Dom“, niemal zlewający się otoczeniem, inaczej zachowuje się w słoneczne południe, inaczej w zszarzałych godzinach popołudniowych, gdy zaczyna milcząco ukrywać się w kątach. To dom, który naśladuje niejednoznaczny, nieco osamotniony miejski pejzaż, raz czujemy się bardziej zadomowieni w jego wnętrzu i zakamarkach, ale innym razem oglądamy jego fasadę. „Ubogie“ prace sprawiają wrażenie zbudowanych z odpadków, są wyjątkowo bogate w znaczenia i niuanse. Można w nich dostrzec malarski wschód słońca („Rano“) i rozmaite, zaskakujące detale (jak maleńka fotografia przyklejona do jednego z jaj).

Choć widz mniej więcej wyczuwa z czym ma do czynienia (drzwi, okno, gniazdo, łóżko), to po ingerencji artysty w głębię obiektów, przemieniają się one w coś na kształt swojego własnego widma. Im dłużej się im przyglądamy, tym ich materialność staje się bardziej wieloznaczna i domaga się większej uwagi. Jak zauważył Kuba Bąk w mikroeseju o twórczości artysty: „Piotr Łakomy buduje minimalistyczne getto materialności zdegradowanej, środowisko, w którym na powrót możemy widzieć i ustanawiać relacje z otoczeniem.“

Piotr Łakomy„Blady Dom“, Galeria Labirynt, ul. Popiełuszki 5, wtorek-niedziela w godz. 12-19, do 6 sierpnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski