Trwa spór o nieruchomości w Końskowoli, Sitnie i Grabanowie użytkowane przez Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. We wczorajszym spotkaniu wzięli udział przedstawiciele ośrodka, Urzędu Marszałkowskiego oraz wojewoda. - To było bardzo dobre spotkanie - przyznaje Paweł Nakonieczny, członek zarządu województwa lubelskiego. - Jesteśmy za tym, żeby spór zakończyć jak najszybciej. Na razie ośrodek działa bez zakłóceń - mówi Sławomir Plis, pełniący obowiązki dyrektora LODR.
Marszałek województwa proponuje placówce roczną opłatę za użytkowanie nieruchomości w wysokości 700 tys. zł netto lub darowizny w postaci jednej z nieruchomości Skarbu Państwa. Na pierwsze rozwiązanie nie godzi się dyrekcja ośrodka. Drugie skrytykował wojewoda. - Dziwi mnie ta propozycja. Niby kto miałby tę Karłowicza oddawać samorządowi województwa lubelskiego i za co - powiedział tydzień temu Przemysław Czarnek.
Batalia o ośrodek rozpoczęła się w ubiegłym toku. Wówczas forsowana przez PiS zmiana ustawy doprowadziła do tego, że z początkiem roku ośrodki w całej Polsce przeszły spod nadzoru marszałków województw pod ministerstwo rolnictwa. Gra toczy się o tysiące etatów i miliony złotych przepływające przez placówki. Uczestnicy wczorajszego spotkania nie komentują przebiegu negocjacji. Kolejne rozmowy zaplanowano na przyszły tydzień. - Mam nadzieję, że to już będzie finał sprawy - mówi dyrektor Plis. LODR prowadzi doradztwo w zakresie rolnictwa, rozwoju wsi, rynków rolnych oraz wiejskiego gospodarstwa domowego. Placówka w ubiegłym roku zatrudniała 360 osób, a jej budżet obecnie wynosi ok. 20 mln zł.
Piotr Nowak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?