Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

B.R.O. "Analog People In A Digital World": płyta po ludzku dobra

Paweł Franczak
B.R.O. i "analogowa" okładka ich wydawnictwa
B.R.O. i "analogowa" okładka ich wydawnictwa materiały prasowe
Odkąd pamiętam czułem podświadomą sympatię do osób, które zbierały płyty winylowe. Szczególnie, gdy fascynowały się jazzem. Jeszcze bardziej, jeśli były z mojego regionu. A jeśli ktoś taki zakładał ambitny zespół, wykorzystywał sample z jazzowych klasyków, nagrywał dla angielskiej wytwórni i rozdawał swoją muzykę za darmo - zostawał moim natychmiastowym ulubieńcem. To tyle, jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie: "dlaczego lubię formację B.R.O.?".

Trzeszczy. Szumi. Przeskakuje. Bywa, że zanadto spowalnia lub przyspiesza tempo utworu. Tak, winyl ma wiele wad. Ale ma też wielką zaletę: przez to wszystko jest bardzo ludzki. B.R.O. pewnie też tak myślą, dlatego swoją debiutancką EP-kę, nagraną dla angielskiego wydawnictwa No-Echo Records, nazwali "Analog People In A Digital World" - Analogowi Ludzie w Cyfrowym Świecie. B.R.O., czyli Konrad "Vocem" Zamojski i Jakub "Outlaw" Zamojski pochodzą odpowiednio z Lubartowa i Lublina, choć z Lubelszczyzny się wyprowadzili. Szkoda, bo projektu podobnego do B.R.O. w okolicach Lublina ze świecą szukać. Twórcy "Analog People In A Digital World" odcinają się kompletnie od jakichkolwiek rockowych idiomów (a to rock jest u nas solą ziemi), na rzecz hard-bopu, be-bopu, fusion, rapu, nu-jazzu. W ich kolekcji płyt znajduje się niejedno wydawnictwo z serii "Polish Jazz" i wiele hiphopowych czarnych krążków. Nie strzelam w ciemno: wiem to, dzięki przesłuchaniu obydwu nagrań B.R.O., z których pierwsze "Etudes" z 2008 roku składało się wyłącznie z poszatkowanych fragmentów innych nagrań.

Na "Analog..." zmienili nieco podejście do procesu twórczego. Nie tylko kleją kilkusekundowe sample - specjalność Skalpela, do którego często są porównywani - ale sami prodkują dźwięki. Konrad udziela się na basówce, Jakub na trąbce i karimbie - afrykańskim fortepianie kciukowym. Do pomocy mają Piotra Kowalskiego - perkusja; Błażeja Gęburę - saksofon altowy, Dawida Wydrę i Bartka Walosa - harmonijka ustna.

Zmienił się sposób kom-ponowania, ale nie same kompozycje. Te pozostają ciemne, ulotne, z dużą ilością trzasków, szumów i nawiązań do muzyki konkretnej (np. cieknąca woda w "Stylus"). Niekiedy dodają do tego synkopowaną perkusję ("Supply Reel") czy solidny groove (wcale nie taki mikro "Microgroove" ). Bywa, że gubią główny wątek z oczu, choćby w zbyt rozlazłym "Record Head", ale nadrabiają np. soczystym kontrabasem w "Supply Reel". Najważniejsze, że nie pogrążają się w chaosie pod nawałem wątków. Jak opisuje to Jan "Ptaszyn" Wróblewski na początku wydawnictwa: "to bardzo modernistyczna koncepcja, ale cały czas mamy wrażenie, że słuchamy ganz normalnej muzyki". Oczywiście, głos "Ptaszyna" jest samplowany.

B.R.O. "Analog People In A Digital World"
Płyta do ściągnięcia za darmo ze strony wytwórni: www.noechorecords.com, w zakładce "releases"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski