Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brodacze ze Sławatycz mogą trafić na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Małgorzata Genca
Wkrótce w gminie Sławatycze odbędą się konsultacje społeczne z zamiarem zgłoszenia obrzędu pożegnania starego roku na "Krajową listę ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego".

- Chcemy w szczególny sposób ochronić tę tradycję na dalsze lata. Nigdzie w Polsce nie ma takiego obrzędu. Raczej u nas nie zaginie, bo nie jest w żaden sposób inscenizowany, to nie jest teatr stworzony na jakieś potrzeby. To jest żywa tradycja istniejąca wśród naszych mieszkańców. Zwyczaj ten może mieć już kilkaset lat. Najstarsi mieszkańcy Sławatycz mówią, że o brodaczach odpowiadali im dziadkowie - wyjaśnia Arkadiusz Misztal, wójt Sławatycz.

W sprawie zgłoszenia brodaczy do krajowej listy niematerialnego dziedzictwa odbędą się w gminie konsultacje społeczne. Spotkanie ma celu przedyskutowanie we wspólnym gronie znaczenia tego dziedzictwa dla zebranych, uzyskanie zgody na wpis i wyłonienie upoważnionego przedstawiciela społeczności. Wydarzenie odbędzie się 16 września 2020 roku godz.18.00 w sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury w Sławatyczach. - Mam nadzieję, że do czasu najbliższego obrzędu pożegnania starego roku, znajdziemy się już formalnie na liście dziedzictwa kulturowego. To z kolei pewnie przełoży się na atrakcyjność i rozpoznawalność tego zwyczaju, który już robi furorę, bo co roku przyjeżdżają do nas ludzie z całej Polski, aby zobaczyć brodaczy - odpowiada wójt.

Wyjaśnijmy, że brodacze to lokalna nazwa przebierańców, którzy w ostatnich trzech dniach grudnia w okresie, kiedy żegna się stary rok, nakładają specjalne stroje i paradują w nich po ulicach Sławatycz. Określenie „brodacze” pochodzi od bardzo długich bród z lnianego włókna, jakie przyczepiali sobie miejscowi przebierańcy. Symbolizowały one długie życie, duże doświadczenie oraz bogactwo przeżyć.

Przygotowywania strojów rozpoczęły się z początkiem adwentu. Dziewczęta robiły piękne kwiatki z kolorowymi bibułkami, a chłopcy wykonywali maski i poszukiwali odpowiednich kożuchów. Aby zabawa dłużej trwała, najpierw po Świętach Bożego Narodzenia za brodaczy przebierały się dzieci. Starsi 2-3 dni przed zakończeniem roku kolędowali, a zebrane pieniądze przeznaczali na cele społeczne jak np. budowę Domu Ludowego, zakup motopompy strażackiej, samochodu strażackiego, czy też organów kościelnych.

Na krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajduje się już np. pochód Lajkonika, polskie tańce narodowe, procesja Bożego Ciała z tradycją kwietnych dywanów, Barbórka górników węgla kamiennego na Górnym Śląsku.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski