Bubel drogowy w Krężnicy Jarej? Mieszkańcy nie wykluczają blokady (ZDJĘCIA)

- Asfalt jest źle położony, woda stoi przy krawężnikach, a rowy są głębokie i nie są niczym wyłożone – mówi Zbigniew Baran sołtys Krężnicy Jarej.

Wykonawcą inwestycji jest Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów S.A. Droga kosztowała 12 mln złotych. Ostatecznie miała być skończona w czerwcu tego roku.

-Nawierzchnie asfaltowe są źle wyprofilowane i powodujące zastoiny wód opadowych, zjazdy do działek i posesji są niewłaściwie usytuowane, skarpy rowów są strome i nienależycie zabezpieczone, co przy pierwszych większych opadach spowoduje ich rozmycie i zagrozi chodnikom oraz nawierzchni drogi, w chodnikach są za duże szczeliny, a barierki ochronne od strony jezdni są prowizorycznie postawione – wylicza Stefan Odój mieszkaniec Krężnicy Jarej.

Mieszkańcy nie wykluczają blokady. - Ta droga ma nam służyć przez lata i chcemy, aby była zrobiona porządnie. To wielomilionowa inwestycja za publiczne pieniądze i oczekujemy dobrej jakości, ponieważ leży to w naszym społecznym interesie. Jeśli droga nie będzie należycie wykonana, to nie wykluczamy blokady – dodaje Stefan Odój.

Starostwo Powiatowe w Lublinie zaznacza, że kontroluje sytuacje.

- W piątek rozpoczynamy odbiór, tzn., że spotkamy się z wykonawcą. My też podzielamy zastrzeżenia mieszkańców. Na pewno zadbamy o to, aby droga była technicznie jak najlepiej wykonana – mówi Andrzej Chrząstowski wicestarosta lubelski.

Wykonawca zapewnia, że droga w Krężnicy Jarej nadaje się do użytkowania.

- Czynności odbiorowe cały czas trwają. Radzę spokojnie podejść do tematu. Na wykonane roboty udzielamy 6 letniej gwarancji, więc wszystkie usterki będą na bieżąco usuwane – mówi Jarosław Jakimiec z Przedsiębiorstwa Robót Drogowych Lubartów S.A.