Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa drogi S17 odcięła mieszkańców Kazimierzówki od świata

Agnieszka Kasperska
Małgorzata Genca/archiwum
Żeby dotrzeć ze Świdnika do domu w Kazimierzówce muszą najpierw pojechać na lubelski Felin. Do świdnickiego szpitala jeżdżą przez ul. Grygowej w Lublinie - mieszkańcy Kazimierzówki skarżą się, że przez nieprzemyślany grafik budowy drogi Lublin - Piaski tracą każdego dnia czas w objazdach po kilkanaście kilometrów. Kosztuje ich to też masę nerwów.

- Do piątku wyjeżdżaliśmy na główną trasę przez szutrówkę. Skręcaliśmy w lewo i nie było najmniejszego problemu z dojazdem do Lublina - tłumaczy Konrad Patyra, właściciel sklepu w Kazimierzówce. - Teraz wyjazd jest rozkopany, a my nie mamy możliwości dojazdu do Świdnika.

Żeby się tam dostać, trzeba pojechać najpierw do Lublina, zawrócić na wiadukcie na Grygowej i przez ul. Witosa pojechać do Świdnika. Cała operacja to 10 niepotrzebnych kilometrów. Objazd jest też konieczny w drodze powrotnej. Zamiast jechać w kierunku Piask, trzeba zawrócić na Lublin i przejechać przez Felin.

- W dodatku nowa trasa nie jest oznakowana. Jeśli ktoś się zagapi i zamiast skręcić w Kalinówce w prowadzącą do nas drogę serwisową wjedzie na drogę na Piaski, nie ma potem przez wiele kilometrów możliwości zawrócenia - dodaje Patyra.

Czytaj więcej o budowie trasy S17 w naszym serwisie

Co na to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad? Przyznaje, że mieszkańcy Kazimierzówki będą musieli przez kilka najbliższych dni jeździć objazdami.

- To się zmieni, gdy zostanie oddany do użytku wiadukt nad świdnickimi światłami - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA. - W tej chwili wykonawca inwestycji, firma Budimex, kończy już robić ostatni najazd na niego. Ruszyła też procedura uzyskania pozwolenia na użytkowanie innych wiaduktów i kładek. Dopuszczenie do ruchu to kwestia najbliższych dwóch tygodni. Później mieszkańcy Kazimierzówki do Świdnika i z powrotem pojadą już w pełni bezpiecznie i szybko, bo nad ekspresówką Lublin - Piaski.

Nalewajko twierdzi, że nie można było zaczekać z zamknięciem wyjazdu z Kazimierzówki. - Budimex musi dokończyć budowę zatok przystankowych, które kolidowały z dotychczasowym wjazdem, a także montować ekrany akustyczne. Wkrótce zamknięty zostanie dotychczasowy wjazd do Świdnika, ale będzie oddany do użytku węzeł Świdnik oraz wiadukt na wysokości dotychczasowego skrzyżowania. Liczymy również na to, że powstanie już wtedy rondo na włączeniu nowego wjazdu do Świdnika wzdłuż lasu Rejkowizna. W ciągu dwóch miesięcy skończona zostanie też budowa brakującego fragmentu dojazdówki do węzła Świdnik, której przebieg oprotestował jeden z właścicieli działek.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski