Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowlani Lublin udanie weszli w sezon. Orkan nie był im straszny

Marcin Puka
Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Budowlani sprawdzili miłą niespodziankę na inaugurację sezonu 2019 Ekstraligi. Lublinianie wygrali na wyjeździe z jednym z pretendentów do medalu mistrzostw Polski, Orkanem Sochaczew 22:20.

- Na pewno nie byliśmy faworytem w tej potyczce, ale widząc zaangażowanie chłopaków na treningach, zakładałem, że podejmą oni walkę - mówi Jacek Zalejarz, prezes Budowlanych. - Punkt bonusowy w defensywie byłby dobrym rozpoczęciem rozgrywek, ponieważ z tyłu głowy siedziały problemy klubu, które trzeba było rozwiązać w bardzo krótkim czasie (Budowlani nie przystąpiliby do rozgrywek, gdy nie pomoc finansowa od radnych i prezydenta Lublina - red.) - dodaje.

Rzeczywistość przerosła marzenia. Lublinianie prowadzili do przerwy 12:5, ale po zmianie stron gospodarze objęli prowadzenie 20:12. Przyjezdni niwelowali straty, a w doliczonym czasie gry kapitalnym dropem popisał się Levani Barkava i goście mogli cieszyć się z triumfu. Dodajmy, że Gruzin, który dołączył do zespołu w przerwie zimowej (a poza tym m.in. z Anglii wrócili na “stare śmieci” Arkadiusz Janeczko oraz Kamil Wiecaszek, udowadniając, że są solidnymi wzmocnieniami - red.) był najskuteczniejszym graczem meczu (12 punktów).

- Kluczem do pierwszej wygranej w tym roku, przynajmniej tak mi się wydaje, była przemiana mentalna zespołu w porównaniu do poprzednich sezonów - wyjawia Zalejarz. - Determinacja i dążenie do wygranej poskutkowało wygraną w ostatniej akcji, która trwała aż pięć minut. To nie zdarza się nawet na światowym poziomie. Czy Barkava był bohaterem drużyny? Nie można tak tego rozpatrywać, wszyscy zawodnicy walczyli do końca. Ukłon w stronę graczy z formacji młyna, którzy wykonali bardzo dobrą pracę i mieliśmy przez to dużo piłek do gry. Po rozmowie z trenerem Andrzejem Kozakiem (prowadzący z nim drużynę Stanisław Więciorek z przyczyn osobistych został w Lublinie), wiem, że taki był zamysł i został on zrealizowany - dodaje.

Zawodnicy z Koziego Grodu mają uznaną markę, o czym niech świadczą powołania do reprezentacji Polski w różnych kategoriach wiekowych. W lutym w Cetniewie na konsultacji szkoleniowej kadry U-20 przebywali Oskar Rudziński oraz Michał Musur. Ten ostatni, który jest kapitanem biało-czerwonych ma także kolejne powody do zadowolenia. Ale nie tylko on.

- Od poniedziałku 18 marca trwa konsultacja szkoleniowa przed potyczką ze Szwajcarią w ramach Rugby Europe Trophy. Z naszego klubu powołania otrzymali Robizon Kelberashvili, Piotr Wiśniewski i Michał Musur - zdrada prezes ekipy z Krasińskiego. - O ile dwaj pierwsi są etatowymi kadrowiczami, to dla Michała jest to pierwsza nominacja w rugby 15 seniorów. Mam nadzieję, że znajdzie się on także w składzie meczowym - dodaje Zalejarz.

W następnej serii spotkań Ekstraligi (30/31 marca) lublinianie zmierzą się na wyjeździe z KS Budowlanymi Łódź, którzy w pierwszym meczu, w derbach Łodzi ulegli Budowlani SA. 0:58.

- Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale zrobimy wszystko, żeby zadomowiła się u nas jak najdłużej w postaci dobrych wyników w kolejnych spotkaniach - kończy Zalejarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski