Budżet Lublina. Jakie podwyżki czekają nas w 2017 roku

Na 2017 rok raczej nie będziemy narzekać. Przynajmniej jeśli chodzi o daniny na rzecz miasta. Większość z nich pozostanie na tegorocznym poziomie. - Nie zmienią się stawki opłat za przejazdy komunikacją miejską czy wysokość czynszów za mieszkania komunalne. Na obecnym poziomie pozostaną opłaty za: wywóz śmieci, parkowanie, pobyt dzieci w przedszkolu - wylicza Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

W czwartek ratusz przedstawił założenia do budżetu Lublina na 2017 rok. - To ramowy plan tego, w jaki sposób chcemy w przyszłym roku kształtować dochody i wydatki - tłumaczy rzeczniczka Krzyżanowska.

Większych zaskoczeń nie ma. Bo i nikt się ich nie spodziewał, szczególnie jeśli chodzi o daniny dla miasta. „Rokiem podwyżek” jest ten, który właśnie trwa: od lutego drożej płacimy za przejazdy autobusami, od kwietnia w górę poszły stawki czynszu w zasobach ZNK.

W przyszłym roku pójdzie za to w górę podatek od nieruchomości. Za metr kwadratowy mieszkania zapłacimy o 2 grosze więcej niż w tym roku (wzrost o 2,74 proc.). Pojawi się też nowa opłata - od reklam, szyldów. Nie wiadomo jednak, jaka będzie stawka. - Trwają jeszcze prace nad „kodeksem reklamowym”, który ma uporządkować te sprawy na terenie miasta - wyjaśnia Beata Krzyżanowska.

W założeniach do budżetu ratusz wymienia też najważniejsze inwestycje. Głównie te, które już trwają, m.in. przebudowę skrzyżowania Solidarności, Sikorskiego, gen Ducha i przebudowę pl. Litewskiego.

Na liście „nowości” inwestycyjnych znalazło się m.in. przedłużenie ul. Bohaterów Monte Cassino od ul. Wojciechowskiej do węzła Sławin (1,2 km). Budowana będzie szkoła przy ul. Berylowej, poprawiana ma być infrastruktura na cmentarzu na Majdanku, m.in. ruszy rozbudowa kaplicy.

Ratusz zakłada, że zadłużenie Lublina na koniec przyszłego roku sięgnie 1,34 mld zł (na koniec 2016 roku ma wynosić 1,27 mld zł).