Budżet Lublina: Prezydent sięga po 20 mln zł z MPWiK

W listopadzie okazało się, że miasto będzie miało niższe dochody niż zakładano. Ratusz sądził, że uda mu się zbyć tereny na terenie Lublina na kwotę 70 mln zł. Tymczasem chętnych na zakup terenów (m.in. na Czechowie) zabrakło.

W tym samym czasie podczas obrad Rady Miasta, radni zwrócili uwagę, że pod koniec roku środków nie wystarczy również na wynagrodzenia dla lubelskiej oświaty. To zmusiło władze miasta do intensywnego rozpoczęcia poszukiwania środków.

W środę okazało się, że miejski budżet uratują dodatkowe pieniądze, które ratusz uzyskał z MPWiK.

- Chodzi o 20 mln złotych - przyznała Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka prasowa prezydenta Lublina. - Pieniądze pochodzą z kapitału zapasowego, czyli z oszczędności, które przez ostatnie kilka lat nagromadziła spółka.

Zobacz także: Radni przyjęli budżet Lublina na 2012 rok

Rzeczniczka uspokaja, że taka forma przekazania pieniędzy nie powoduje ani utraty wartości spółki ani nie zagraża gigantycznemu programowi unijnemu, który realizuje MPWiK.

Spółka, która okazała się dla miasta świątecznym Mikołajem, nie ma jednak powodów do narzekania. Po pierwsze, od 1 marca będzie dostawała z pieniędzy lublinian o 33 grosze więcej za każdy metr sześcienny wody i ścieków (taka ma być kwota podwyżki). Po drugie, w “oszczędnościowym worku" MPWiK zostanie jeszcze całkiem spora sumka.

- Po odjęciu 20 mln zł, pozostanie jeszcze 7 mln zł - mówi Paweł Chromcewicz, rzecznik prasowy MPWiK.
Miasto podjęło już decyzje na co pójdzie 20 mln zł. Przede wszystkim magistrat pokryje różnicę w dochodach z tytułu niesprzedanych nieruchomości. Będą również pieniądze na pensje dla oświaty. Aż 5 mln złotych zostanie przekazanych na podwyższenie kapitału w spółce Port Lotniczy Lublin.