5-10 mln zł może znaleźć się w puli budżetu obywatelskiego w Lublinie. Ratusz chce, aby wszedł w życie od przyszłego roku. W poniedziałek ruszyły konsultacje społeczne, które określą zasady jego funkcjonowania. Jako pierwsi wypowiadali się mieszkańcy Starego Miasta, Śródmieścia i Wieniawy. W spotkaniu uczestniczyło ok 50 osób.
Mechanizm budżetu obywatelskiego ma być prosty: mieszkańcy sami zgłaszają projekty do sfinansowania a następnie w głosowaniu wybierają te, które będą realizowane.
- To odpowiedź na niewydolny system, który jest obecnie - podkreślał Robert Gostkowski, ze Śródmieścia.
Ratusz stawia wstępnie kilka warunków. Proponuje, aby chodziło o projekty możliwe do realizacji w ciągu roku. Głosować mogłyby osoby mieszkające w Lublinie czyli też nie zameldowane np. studenci. Magistrat chce rozpatrywać inicjatywy, które zyskały poparcie 100 osób.
- To tylko propozycja, "wersja robocza". Po to są konsultacje, aby ustalić zasady funkcjonowania budżetu obywatelskiego - podkreślał Piotr Choroś, z Kancelarii Prezydenta Lublina.
Liczba popierających projekt budziła duże kontrowersje. - Jest za wysoka. Myślę, że wzorem Łodzi można by przyjąć wymóg poparcia przez 15 osób - oceniała Marta Kurowska, przewodnicząca zarządu dzielnicy Wieniawa.
Mieszkańcy pytali też czy będzie podział na projekty o charakterze lokalnym i ogólnomiejskim. - I czy dla takich projektów byłyby przyjęte limity określające ich maksymalną wartość? - dociekała Wanda Kamińska z Wieniawy.
Konsultacje potrwają do końca lutego. W oparciu o nie ratusz opracuje zasady funkcjonowania budżetu obywatelskiego. - Chcemy aby były gotowe w kwietniu - dodał Choroś.
Nabór wniosków ma trwać przez cały czerwiec. Później - w wakacje - ratuszowi urzędnicy, a następnie miejscy radni zbadają czy propozycje spełniają wymogi formalne. M.in. sprawdzą czy nieruchomość, na której ktoś proponuje zbudować np. miejsca parkingowe nadaje się na taką inwestycję i czy jest własnością miasta. Bo na nie swoim gruncie miasto nie może inwestować.
- Sprawdzimy też czy to jest zadanie własne gminy. Np. nie ma mowy o budowie Disneylandu w Lublinie. Bo to nie jest zadanie samorządu - zapowiedziała Katarzyna Mieczkowska - Czerniak, z-ca prezydenta Lublina.
Głosowanie, internetowe i w formie papierowej, które ustali ranking inwestycji ma odbyć się na przełomie września i października.
- Kluczowa jest kwota jaka znajdzie się w puli budżetu obywatelskiego - podkreślał Ryszard Milewski, przewodniczący zarządu dzielnicy Śródmieście.
Ratusz nie wie ile będzie wynosić. - Praktyką jest, że stanowi 0,5 proc. budżetu miasta. W przypadku Lublina mówimy o kwocie 5-10 mln zł - wskazywał Choroś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?