Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza wokół ateistycznych billboardów w Lublinie. Dwóch radnych PiS protestuje

Paweł Franczak
Tak będzie wyglądał jeden z billboardów
Tak będzie wyglądał jeden z billboardów Mat. fundacji Wolność od Religii
Nasz poniedziałkowy tekst o billboardach ateistycznych w Lublinie ("Ateiści ustawią billboardy na ulicach", 10 września) wywołał prawdziwą burzę. Radny sejmiku wojewódzkiego Marek Wojciechowski i radny miejski Sylwester Tułajew protestują przeciwko billboardom i chcą organizować kontrmanifestację.

Chodzi o pomysł ustawienia 1 października w Lublinie czterech billboardów (na ulicach: Bernardyńskiej, Ruskiej, Kunickiego i Lubelskiego Lipca 80) z hasłami: "Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę" lub "Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam". To pomysł lubelskiej fundacji Wolność od Religii.

Ateistyczne billboardy pojawią się w Lublinie

Internetowa wersja tekstu trafiła na główną stronę popularnego serwisu Wykop.pl i doczekała się setek komentarzy. "Nachalne epatowanie swojej wiary lub niewiary "zajeżdża" mi ekshibicjonizmem.", napisał na naszym forum użytkownik " bigot-ateista". "Wierzący mają prawo umieszczać bilbordy w mieście, to dlaczego niewierzący mieliby tego nie robić?", pytał "gość".

Ostre stanowisko zaprezentowali wczoraj radni PiS, Sylwester Tułajew i Marek Wojciechowski.

W liście do mediów piszą: "Starsi obywatele z pewnością pamiętają poprzednie, pseudonowoczesne modele propagandy pogardy dla wartości chrześcijańskich spod banerów z hasłami - religia to opium dla mas. (…) Z przykrością też zauważamy, że planowana w październiku na lubelskich ulicach akcja antykatolicka jest kolejnym elementem w procesie eliminowania religii z przestrzeni publicznej poprzez dezawuowanie wartości chrześcijańskich i próbę zastąpienia ich świeckim indywidualizmem. (…) Dlatego apelujemy do mediów, środowisk opiniotwórczych, organizacji studenckich i mieszkańców Lublina o ignorowanie inicjatyw uchodzących pod różnymi szyldami za postępowe, które godzą w naszą zbiorową tradycję i udział w planowanych kontrmanifestacjach pod hasłem "NIE WSTYDZĘ SIĘ SWOJEJ RELIGII"."

O komentarz w sprawie zapytaliśmy prof. Jana Hartmana z Uniwersytetu Jagiellońskiego i księdza Arkadiusza Paśnika, proboszcza parafii pw. Michała Archanioła w Lublinie.

- Manifestacja poglądów przysługuje zarówno wierzącym, jak i ateistom. Ci drudzy także mają potrzebę, choć może mniejszą, niż katolicy, wyrażania uczuć - komentuje prof. Hartman. - Hasło "Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę" odnosi się w łagodny sposób do obraźliwej insynuacji niektórych katolików, jakoby oni stali wyżej moralnie, niż ateiści. Drugie hasło z kolei wspiera wielu ateistów, którzy boją się przyznać do swych poglądów ze względu na strach przed wykluczeniem środowiskowym.

Ks. Paśnik samych billboardów komentować nie chciał. - Nie dlatego, że się boję, po prostu najpierw chciałbym je zobaczyć - tłumaczył.

Odniósł się jednak do lubelskiego nurtu ateistycznego. - To dla mnie naturalne, że taki nurt istnieje. Co więcej, uważam, że wierzący i niewierzący mogliby zasiąść do rozmów przy wspólnym stole. Coś nas przecież łączy, takim wspólnym mianownikiem może być człowieczeństwo - komentuje duchowny.

PEŁNA TREŚĆ LISTU TUŁAJEWA I WOJCIECHOWSKIEGO:
Szanowni Państwo!
Akcja: Nie wstydź się swojej religii czyli, protest przeciwko eliminowaniu religii i poniżaniu wiernych Kościoła Katolickiego w ramach propagandy ateizmu
W związku z planowaną akcją propagującą ateizm, którą w październiku na lubelskich ulicach za pośrednictwem bilbordów o treści "Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę" lub "Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam" - zamierzają przeprowadzić lewicowe organizacje pozarządowe musimy publicznie wyrazić głębokie zaniepokojenie.
Autorzy akcji wybierając stolicę naszego regionu jako miejsce pierwszej tego typu inicjatywy w kraju stwierdzili, że - "Lublin postrzegany jest jako ostoja polityki kształtowanej przez PiS, symboliczna stolica Polski B". Istotniejszy od aspektu politycznego jest oczywiście aspekt, który ma wprowadzić naszych mieszkańców w kompleks poprzez sugestię, że z powodu wiary swojej i swoich bliskich są obywatelami kategorii B, że są zaściankowi, nienowocześni lub wręcz zacofani. Starsi obywatele z pewnością pamiętają poprzednie, pseudonowoczesne modele propagandy pogardy dla wartości chrześcijańskich spod banerów z hasłami - religia to opium dla mas. Młode pokolenie takiego doświadczenia może nie posiadać. Stąd rozpoczęcie nowej akcji propagującej "nowoczesny ateizm" wraz z inauguracją roku akademickiego w Lublinie uważamy za nieprzypadkowy.
Z przykrością też zauważamy, że planowana w październiku na lubelskich ulicach akcja antykatolicka jest kolejnym elementem w procesie eliminowania religii z przestrzeni publicznej poprzez dezawuowanie wartości chrześcijańskich i próbę zastąpienia ich świeckim indywidualizmem. I choć to truizm, przypominamy, że to Kościół Katolicki w chwilach próby zawsze był ostoją kultury i tradycji polskiej, a więc opoką dla naszej zbiorowości.
Dlatego apelujemy do mediów, środowisk opiniotwórczych, organizacji studenckich i mieszkańców Lublina o ignorowanie inicjatyw uchodzących pod różnymi szyldami za postępowe, które godzą w naszą zbiorową tradycję i udział w planowanych kontrmanifestacjach pod hasłem "NIE WSTYDZĘ SIĘ SWOJEJ RELIGII". W naszym domu nie musimy się bowiem wstydzić religii naszych ojców przekazywanej z pokolenia na pokolenie.
Marek Wojciechowski - radny Sejmiku Województwa Lubelskiego
Sylwester Tułajew - radny Rady Miasta Lublin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Burza wokół ateistycznych billboardów w Lublinie. Dwóch radnych PiS protestuje - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski