Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byliśmy na planie zdjęciowym serialu "Drogi wolności". - Kraków, którego już nie ma, jest w Lublinie - mówi reżyser

Artur Jurkowski
Na planie filmowym
Na planie filmowym Łukasz Kaczanowski
Przez najbliższe dni na Starym Mieście i w śródmieściu będą kręcone zdjęcia do serialu „Drogi wolności”. Akcja filmu rozgrywa się w latach 1914-1926. Rozmawiamy z Maciejem Migasem, reżyserem.

Od jakich zdjęć rozpoczęliście prace w Lublinie? I jakie sceny będą jeszcze kręcone?
To już nasz 19. dzień zdjęciowy całej ekipy, ale pierwszy w Lublinie. W ciągu najbliższych dni zaplanowaliśmy zdjęcia plenerowe, które rozgrywają się w zimie. Liczyliśmy na śnieg, bo w Warszawie, skąd przyjechaliśmy, jest całkiem biało. Ale jakoś sobie z tym poradzimy, sięgniemy po sztuczne wspomaganie.

Zobacz także:
W Lublinie ruszyły zdjęcia do serialu „Drogi wolności”. Kręcono sceny zimowe na Starym Mieście (WIDEO, ZDJĘCIA)

Na początek realizujemy sceny rozgrywające się w okresie świąt Bożego Narodzenia. Bohaterki filmu zamiast na pasterkę idą do firmy ojca, aby ocalić maszynę drukarską, którą chce zająć komornik. Udaje się ją uratować, umieszczając w lazarecie.

Przeszliśmy już do fabuły. O czym będzie opowiadał serial, który ma mieć 13 odcinków?
To pierwsza seria. Ale myślimy już o drugiej. „Drogi wolności” to historia trzech sióstr. Akcja zaczyna się w trakcie I wojny światowej. Toczy się w Krakowie. Bohaterki postanawiają założyć gazetę, po tym, jak uratowały z firmy ojca maszyny drukarskie.

Pierwsze wydanie założonego przez nie tygodnika „Iskry” ukazuje się w momencie odzyskania przez Polskę niepodległości. W serialu, tym wydarzeniom będzie poświęcony drugi odcinek. Historię sióstr śledzimy do 1926 roku. Ale w drugiej części chcemy ją doprowadzić do 1939 r.

Choć akcja jest umiejscowiona w historycznej scenerii, nie jest to produkcja historyczna. To zdecydowanie serial obyczajowy, a nasze bohaterki muszą się mierzyć ze światem zdominowanym przez mężczyzn, walczą o prawa kobiet.

Sceny powstają w Lublinie, ale Lublina w serialu nie ma. Serialowa rzeczywistość rozgrywa się w Krakowie. Dlaczego zdecydowaliście, aby to właśnie Lublin zagrał Kraków?
Bo to bardzo przyjazne miasto. Stare Miasto jest po prostu piękne. W Krakowie, który jest obecnie do bólu upstrzony reklamami, pełen turystów, ciężko jest znaleźć takie plenery, jakie oferuje wasze miasto. Lublin przypomina stary Kraków. Taki, który można zobaczyć już tylko na dawnych fotografiach.

POLECAMY WASZEJ UWADZE:

Studniówka VII LO w Lublinie (WIDEO, ZDJĘCIA)

Lubelska Lista Płac. Ile zarabiamy (RAPORT)

Burzenie wiaduktu nad Diamentową (ZDJĘCIA Z DRONA)

Ile pamiętasz z lektur szkolnych? [QUIZ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski