Były ordynator Antoni W. zawieszony za dotykanie lekarek

Marcin Koziestański
Małgorzata Genca
Były ordynator ze szpitala przy al. Kraśnickiej poniósł konsekwencje skandalu związanego z molestowaniem podwładnych. Na razie zawodowe.

Antoni W. został uznany za winnego i skazany za naruszenie zasad etycznych, związanych ze skandalem seksualnym z jego udziałem.

- Sąd Lekarski na posiedzeniu w dniu 22 stycznia 2016 roku uznał dr. n. med. Antoniego W. za winnego - informuje Paweł Rakus z Okręgowego Sądu Lekarskiego w Częstochowie.

Sprawa została przeniesiona do Częstochowy, by uniknąć posądzeń co do stronniczości postępowania.

Antoni W. został skazany na „ograniczenie prawa w wykonywaniu czynności zawodu lekarza na okres dwóch lat w zakresie wszelkich funkcji szkolenia przed- i podyplomowego studentów, lekarzy i innych zawodów medycznych, a w szczególności funkcji wykładowcy, asystenta, kierownika specjalizacji, opiekuna staży cząstkowych i koordynatora staży” - czytamy w orzeczeniu sądu z Częstochowy, które zapadło pod koniec stycznia.

Antoni W. został także ukarany 5-letnim zakazem pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach organizacyjnych ochrony zdrowia.

Z wyroku sądu wynika, że Antoni W. nie może teraz szkolić młodych adeptów medycyny, ani kierować żadnymi oddziałami szpitalnymi. Jednak sąd nie pozbawił go najważniejszego - możliwości wykonywania zawodu lekarza.

- Sąd zarządził także publikację orzeczenia w biuletynie izby lekarskiej - poinformował Paweł Rakus.

- Orzeczenie jest nieprawomocne i stronom przysługuje odwołanie. Należy je złożyć do 7 dni roboczych - dodaje Rakus. 7 dni roboczych od wydania orzeczenia minęło wczoraj. - Jednak nie dostaliśmy jeszcze decyzji sądu na piśmie. Gdy tylko to się stanie, na pewno zaskarżymy tę decyzję - zapewnia Stanisław Estreich, pełnomocnik Antoniego W.

Wobec lekarza toczy się też postępowanie karne. Ono też dotyczy afery związanej z pracą Antoniego W. w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Medyk jest oskarżony o to, że od marca 2012 do lutego 2015 roku, zajmując stanowisko ordynatora, a następnie kierownika oddziału gastroenterologii, uporczywie nękał lekarki rezydentki.

- Pod pretekstem konsultacji dotyczących hospitalizacji pacjentów, wielokrotnie wzywał do swojego gabinetu cztery lekarki. Tam prawił im komplementy, wypytywał o życie osobiste, obwąchiwał, nakłaniał do bliższej relacji o charakterze osobistym, w zamian oferując pomoc w rozwoju zawodowym - czytamy w akcie oskarżenia.

Ordynator miał dotykać piersi, bioder, ud, pośladków, głaskał, przytulał i całował lekarki. Jednej z pokrzywdzonych, pod pretekstem badań, kazał się rozebrać.

Kolejną rozprawę karną zaplanowano na 10 lutego. Antoni W. nie przyznaje się do winy.

Kobiety poszukiwane przez lubelską policję. Kto je rozpoznaje? (ZDJĘCIA)
Selekcja w lubelskich klubach. Gdzie jest najostrzejsza? Studentka przeprowadziła ankietę
Szkoła nie chce Erosa w bliskim sąsiedztwie. Reklama sex shopu wywołała oburzenie
Awantura po manifestacji KOD w Lublinie: Penis, krzyż celtycki i „kotwica”
Bal Gimnazjum nr 16 w Lublinie. Niepowtarzalna zabawa w szkolnych murach (ZDJĘCIA)


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość 2
coś w tym jest
g
guest
No właśnie koledzy go sądzili, nie kumasz po polsku?
z
zik
ciekawe co młode lekarki miały obiecane albo czego im nie załatwił to się mszczą tak to bywa w pracy a czarne owce zostają i nikt nie chce z nimi pracować
a
anstazja twaruk
Teraz pora zabrać się za mobbing w WSzSp, w szczególności ten uskuteczniany na OITiA przez ko-ordynariuszkę. Brak merytorycznej wiedzy odbija sobie tłamsząc i szykanując niepokorny zespół.
l
lotos
Bohaterowie -redaktorzy są zmęczeni ?
L
Lekarka
Może trzeba leczyć a nie karać;-) Lekarzu lecz się sam:)
z
z nazwiska
Antoni Wysokiński
a
aa
Dr czynił to od pierwszej młodości.Inna była tylko terminologia.Dobrze,ze koledzy go nie sądzili,bo nie byłby ukarany.
G
Gość
Obrońca, a nie pełnomocnik (zarówno przed Sądem powszechnym, jak i Sądem lekarskim)! Środowisko dziennikarskie rości sobie prawo do oceny rzeczywistości np. w zakresie sporu o TK, a nie jest w stanie prawidłowo określić stron postępowania. Jak macie robić ludziom wodę z mózgu to już lepiej, jak nic nie będziecie pisać.
p
pitr
Widziałem na własne oczy jak pan dr Wys. Przymilał się do lekarek kiedy moja bliska osoba leżała na jego oddziale. Po za tym dziwie się że nie został ukarany za korupcje bo dr wiem ze mial " głęboką kieszeń".
g
guj
Co za wstyd w XXI wieku!
l
lucyper
gdyby tak z klechami...
k
kumoter
Nie jest to nakłanianie do przemocy, ale nawet włoska Mafia wiedziała jak to zrobić. Uśpić Drania i po obcięciu Nabiału włożyć Dziadowi do Gęby. Reszty dokonała by grawitacja. Osoba od której zależała dalsza kariera młodych adeptek medycyny, tak samo jak i możliwość ewentualnego zatrudnienia na etacie w szpitalu była bezwzględnie wykorzystywana, bez jakiegokolwiek skrupułu. Mogę to jedynie porównać do gwałtu na bezbronnym dziecku. Skazani Gwałciciele jakoś krótko żyją w Więzieniach. Widać Ich klimat Im nie służy i jakoś często potykają się śmiertelnie na mydle. Nawet wiezieni mordercy mają Swój Honor. W tym przypadku sprawa nie dotyczy dzieci, a w pełni dorosłych kobiet, ale tak samo bezbronnych jak te dzieci. Obiecanki - Macanki dotyczą pewnie też innych Szpitali , tylko, że w nich nikt się nie odważył przeciwstawić obleśnym Staruchom. Kara jaką powinien dostać Ten Pan powinna być tak sroga, że inni śliniący się powstrzymali by Swoje Brudne Łapy Przy Sobie. A każda dyskryminacja tych młodych lekarek, przez przyjaciół, lub wręcz rodzinę Tego Zaślinionego, karana tak samo jak za sam czyn.Ordynator odszedł, zostały młode lekarki i całe otoczenie. To nie One powinny się bać !
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie