Do zdarzenia doszło we wrześniu tego roku. Z materiałów zebranych przez Prokuraturę Rejonową w Zamościu wynika, że dzieci wracały ze szkoły na osiedlu Orzeszkowa. - Mężczyźni chcieli zatrzymać dwie 10-latki pod pretekstem kradzieży, jakiej te miały się dopuścić. Jeden z mężczyzn krzyczał "stój, policja!". Dziewczynki przebiegły na drugą stronę ulicy Piłsudskiego i uciekały w stronę Kamiennej. Wtedy napastnicy podjechali autem i próbowali wciągnąć jedną z nich do samochodu. Dziecko wyrwało się. Sprawcom przeszkodziła też interwencja przechodzącej obok kobiety - informuje Romuald Sitarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Dwaj podejrzani o usiłowanie pozbawienia wolności, 52-letni Tadeusz K. i 55-letni Andrzej P., obydwaj z Zamościa, zostali zatrzymani kilkanaście dni po zdarzeniu. Trzeci, 43-letni Mirosław Ł. z Warszawy, pozostawał na wolności. Z uwagi na obawę mataczenia w śledztwie, zamościanie zostali zatrzymani. - Chodziło o to, by mężczyźni nie kontaktowali się z przebywającym wtedy na wolności Mirosławem Ł. - precyzuje Romuald Sitarz.
W ubiegłym tygodniu w Warszawie policja zatrzymała Mirosława Ł. Po przesłuchaniu mężczyzny, Tadeusz K. i Andrzej P. zostali zwolnieni z aresztu. Wszyscy mężczyźni usłyszeli zarzut usiłowania pozbawienia wolności.
Więcej przeczytasz na: zamosc.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?