Były wystawy i targi, powstanie 480 covidowych łóżek. Ruszyła budowa szpitala tymczasowego w Lublinie

- W poniedziałek podpisaliśmy umowę ze spółką Targi Lublin na proces adaptacji hal na potrzeby szpitala tymczasowego - mówił we wtorek Lech Sprawka, wojewoda lubelski w hali A Targów Lublin. Na przełomie listopada i grudnia ma stanąć tam 80 łóżek intensywnej terapii z respiratorami dla pacjentów ciężej przechodzących zakażenie SARC-CoV-2. W znajdującej się tuż obok hali C będzie 400 miejsc dla lżej chorych, którzy będą mogli zostać podłączeni pod tlen.

- Rozwijamy liczbę łóżek zakaźnych na drugim poziomie w województwie do 2359. Jeżeli okaże się, że ta ilość jest niewystarczająca, będziemy zabezpieczeni szpitalem tymczasowym – mówił wojewoda. - Najlepiej byłoby, gdyby nie było potrzeby jego uruchamiania – podkreślił.

W halach przy ul. Dworcowej ruszyły prace budowlane. Rozkładane są podłogi z płyt MDF. Na nich znajdzie się wykładzina i kluczowa instalacja tlenowa, podłączona do zbiorników znajdujących się przed budynkiem. Będą miały 11 i 16 ton, trwa przygotowywanie pod nie fundamentów. Przy pełnym obłożeniu szpitala tyle tlenu wystarczy na dwa dni. Budowane są konstrukcje, które pozwolą utworzyć m.in. gabinety dla lekarzy. W hali C ustawiono już ścianki magazynu leków. Trzeba jeszcze m.in. zbudować łącznik dwóch hal, w którym znajdzie się izba przyjęć oraz wydzielić i wyposażyć gabinet zabiegowy. A także przygotować sanitariaty, pomieszczenia socjalne dla personelu, zainstalować sprzęt medyczny (będą tu m.in. aparaty USG i RTG) czy komputery. A to tylko część zadań.

- Pacjenci będą mieli do dyspozycji umywalki, toalety, natryski. Zostanie dobudowane zaplecze kuchenne czyli punkt dystrybucji posiłków. Będą tam strefy brudne i czyste - żeby personel, który przywiezie posiłki nie mieszał się z pracownikami, którzy opiekują się chorymi na sali – wyliczała dr n. o zdr. Magdalena Czarkowska, pełnomocnik wojewody ds. organizacji szpitala tymczasowego.

Tłumacząc, jak ma wyglądać organizacja liczącej 7,2 tys. mkw hali z 400 łóżkami dr Czarkowska podkreślała, że w jej centrum znajdą się stanowiska pracy lekarzy i pielęgniarek. - Hala zostanie podzielona na kilka sektorów, każda z pielęgniarek będzie odpowiedzialna za swój. Chodzi o to, żeby nie musiały chodzić po całej, tak olbrzymiej hali. Także w tym celu chcemy zamontować przy łóżkach kamery, które pomogą w monitorowaniu chorych - wyjaśniała.

- 14 tys. mkw Targów Lublin zostanie wykorzystanych do ostatniego metra - zaznaczył Filip Bittner, wiceprezes Grupy Międzynarodowe Targi Poznańskie (spółka MTP jest udziałowcem Targów Lublin).

- Same łóżka nikogo nie wyleczą. Potrzebujemy lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, fizjoterapeutów, rehabilitantów - wyliczał  dr hab. n. med. Mirosław Czuczwar, pełnomocnik wojewody ds. organizacji udzielania świadczeń medycznych w szpitalu tymczasowym.

Do pracy w szpitalu potrzebnych jest około 700 osób, do tej pory zgłosiło się około 200. - Trudno mówić o rekrutacji, na razie trwa zbieranie deklaracji od osób zainteresowanych pracą w szpitalu – podkreślił wojewoda Lech Sprawka.

Robert Głowacki, prezes Targów Lublin mówił też, że do niektórych zadań np. administracyjnych czy technicznych zostaną zaangażowani także obecni pracownicy Targów.

Koszt uruchomienia szpitala jest szacowany na około 35 mln zł. Adaptacja budynku pochłonie około 15 mln zł, reszta to koszt wyposażenia. - Z budżetu wojewody pokryte zostaną również koszty przywrócenia Targów do poprzedniego stanu – tłumaczył Sprawka.