Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cały Lublin stoi w korkach. Spóźniają się autobusy i taksówki, a kierowcom puszczają nerwy

Ilona Leć, Aleksandra Skolimowska
Odkąd UMCS zamknął kładkę biegnącą nad ul. Sowińskiego, na drodze tworzą się jeszcze większe korki.
Odkąd UMCS zamknął kładkę biegnącą nad ul. Sowińskiego, na drodze tworzą się jeszcze większe korki. Aleksandra Skolimowska
Początek roku akademickiego przyniósł prawdziwy drogowy armagedon. Ulice w mieście wyglądają tak, jakby co drugi żak miał w garażu auto. Większe niż dotychczas korki, i to nie tylko w godzinach porannego i popołudniowego szczytu, tworzą się w centrum miasta i na miasteczku akademickim. Tam wyjątkowo tłoczno zrobiło się ostatnio w okolicy zamkniętej kładki UMCS, biegnącej nad ul. Sowińskiego.

Tłumy studentów korzystają teraz z pobliskiego przejścia dla pieszych. Aby było bardziej widoczne, przemalowano pasy. I to na razie tyle. Utrudnienia nie znikną do momentu, aż kładka nie przejdzie generalnego remontu. Problemu z zakorkowaną ulicą i żakami wbiegającymi co chwila na drogę nie rozwiąże też przeprowadzacz.

- Taka osoba, która miałaby przeprowadzać pieszych na drugą stronę ulicy, dodatkowo spowalniałaby ruch na ul. Sowińskiego - ocenia Karol Kieliszek z biura prasowego UML. Jak zapewnia ratusz, montaż sygnalizacji świetlnej na przejściu też nie jest w tym momencie możliwy.

Przez tworzące się korki duże opóźnienia notują autobusy.

- Przykładowo, jeżeli chodzi o przejazd ul. Sowińskiego, to w godzinach szczytu opóźnienia w kursowaniu komunikacji miejskiej wynoszą tam w granicach 10-15 minut - informuje Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM.

Newralgiczne, szczególnie w godzinach popołudniowego szczytu, są również ulice 3 Maja, Krakowskie Przedmieście, Al. Racławickie do skrzyżowania Sowińskiego z Głęboką oraz odcinek Unii Lubelskiej do ronda Lubelskiego Lipca.

- Zdarza się, że muszę wysiąść jeden albo nawet kilka przystanków wcześniej, bo szybciej dotrę na miejsce niż autobus - denerwuje się pani Ania, którą spotkaliśmy wczoraj na ul. Radziszewskiego. Przez korki spóźniają się też taksówki. - Jest strasznie. W godz. 15-18 przejazd przez centrum miasta to prawdziwe wyzwanie. Nasi kierowcy, jeżeli mogą, starają się omijać ten rejon oraz ul. Sowińskiego. Zdarza się, że musimy oddzwaniać do osób zamawiających taksówkę i przepraszać, bo przez korki przyjedzie do nich z 10-, a nawet 15-minutowym opóźnieniem - usłyszeliśmy w korporacji Ale Taxi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski