Centrum Onkologii kupuje 2 tys. litrów farby w jaskrawych kolorach

Przetarg dotyczy zakupu około dwóch tysięcy litrów farb. Chodzi dokładnie o 1100 litrów farby żółtej, 700 litrów zielonej, 40 litrów pomarańczowej. Jest także farba biała, szara i brąz na podłogę. Do tego szpital potrzebuje m.in. wałki, kuwety malarskie, taśmy malarskie, siatki do gładzi.

Wygląda na to, że Centrum Onkologii szykuje się do malowania. Konkretnie czego? - Zakupione przez COZL farby będą wykorzystane do renowacji pomieszczeń w budynku nr 4. Budynek ten został oddany do użytkowania w 2015 roku - informuje Remigiusz Małecki, rzecznik urzędu marszałkowskiego.

Chodzi o wnętrze najstarszego z nowych budynków szpitala, który został jako pierwszy oddany do użytku w ramach wielkiej rozbudowy szpitala. Główne wejście do tego budynku znajduje się od strony ul. Sierocej. Mieszczą się tam oddziały łóżkowe, jak np. ginekologia onkologiczna, chirurgia, onkologia kliniczna, oddział hematologii czy radioterapii.

- Po oddaniu do użytkowania budynku nr 3, część z oddziałów łóżkowych zostanie przeniesiona do docelowych lokalizacji. Istnieje konieczność odnowienia pomieszczeń w budynku nr 4 po pięcioletnim letnim okresie eksploatacji przed wprowadzeniem nowych użytkowników. Szacunkowa powierzchnia przeznaczona do malowania wynosi ok. 10 tys. metrów kwadratowych. Kolorystyka pomieszczeń pozostaje bez zmian - wyjaśnia Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka.

I dodaje, że przetarg jest już w realizacji. Koszt tych zakupów wynosi 73,7 tys. złotych.

Dodajmy, że kolorystyka Centrum Onkologii od początku wzbudzała kontrowersje. Jaskrawe barwy elewacji agresywnie wpisują się w panoramę miasta. Wyjaśnijmy, że podobne odcienie znajdują się również wewnątrz budynku, na szpitalnych korytarzach. Budynek zajął drugie miejsce w konkursie „Makabryła 2015” na największą architektoniczną porażkę roku. Lubelski SARP nie jeden raz wystosował apel o przemalowanie Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Przypomnijmy, że już w kwietniu 2015 roku, zarząd architektów wyraził „ubolewanie, że w tak pięknym mieście pojawił się budynek, który swoją formą i kolorystyką rażąco zdominował sylwetkę miasta”. Co jakiś czas wracają rozmowy na temat pomysłu przemalowania COZL. Z bardzo wstępnych szacunków wynika, że przemalowanie mogłoby wynieść ok. 2 mln zł.