Ceny akcji Grupy Azoty biją rekordy

Siedziba Grupy Azoty, która zrzesza największe przedsiębiorstwa branży chemicznej w Polsce, mieści się w Tarnowie, ale jednostką dominującą w ramach grupy kapitałowej są Zakłady Azotowe w Puławach. Przedmiotem ich działalności jest przede wszystkim produkcja i sprzedaż nawozów. Cała grupa może się pochwalić przychodami za ubiegły rok rzędu 9,89 mld zł, z czego puławskie Azoty wypracowały ponad 35 proc. tej kwoty.

- Wysoki kurs akcji świadczy o tym, że inwestorzy i akcjonariusze wierzą w tę firmę. Są przekonani, że rozwija się w dobrym kierunku - tłumaczy prof. zw. dr hab. Marian Żukowski, dyrektor Instytutu Ekonomii i Zarządzania KUL. Zwraca uwagę, że Grupa Azoty ma dobrą pozycję w branży chemicznej w Polsce i za granicą. W 2014 r. 53 proc. sprzedaży trafiło na rynek polski, ponad 11 proc. do  Niemiec, a ok. 22 proc. do innych krajów Unii Europejskiej. 

Chętnych do inwestowania w Azoty nie brakuje, bo wiąże się to z niewielkim i możliwym do przewidzenia ryzykiem. Takim zagrożeniem mogą być posunięcia polityków. 

- Gdy firmie powodzi się dobrze, to rząd może stwierdzić, że powinna podzielić się swoim zyskiem i wprowadzić dodatkowe podatki. Istnieje też groźba przejęcia spółki przez zagraniczny kapitał - przyznaje prof. Żukowski. - Natomiast pozytywnie na ocenę Azotów będą wpływały postępy przy  budowie elektrowni w Puławach - dodaje ekonomista.

Do końca 2019 r. Grupa Azoty planuje budowę m.in. wartej 1,7 mld zł instalacji do produkcji propylenu w Policach oraz elektrownię i zakład do granulacji mechanicznej nawozów w Puławach. Dwa lata później powinna ruszyć wyremontowana i rozbudowana instalacja do produkcji kwasu azotowego. Na inwestycje na Lubelszczyźnie firma przeznaczy ok. 2,2 mld zł. 

Piotr Nowak