Odkąd stworzono strefę płatnego parkowania oblężenie przeżywają sąsiadujące z nią uliczki. Najgorzej jest przy ulicach: Mościckiego, Rusałka, Ruskiej, Probostwie, Sierocej, Północnej, Granicznej, Wschodniej, Muzycznej i Środkowej. Kierowcy zostawiają tam samochody na trawnikach. Blokują chodniki. Stają tuż przed i zaprzejściami dla pieszych utrudniając widoczność. Lekceważą znaki zakazu.
- Codziennie parkuję na trawniku przy ul. Rusałka - przyznał pan Paweł, kierowca jednego ze źle zaparkowanych aut, z którym rozmawialiśmy w poniedziałek. - Pracuję w centrum, a mieszkam na obrzeżach miasta. Nie stać mnie na parkowanie w płatnej strefie. Zresztą po co mam płacić, jak kilka metrów dalej mogę stanąć za darmo?! - dodał.
- W centrum jest wciąż zbyt mało parkingów. Nawet w płatnej strefie brakuje miejsca, gdy przyjeżdża się w ciągu dnia. Dlatego wybieram nie do końca legalny parking na ul. Rusałka, bo tu parkuję za darmo, a miejsce zawsze się znajdzie - komentowała pani Daria, kierowca opla.
Parkowanie "na dziko" może nas jednak kosztować znacznie więcej niż bilet parkingowy. Za zostawienie samochodu na zakazie zapłacimy 100-złotowy mandat. Dodatkowo kierowca dostanie jeden punkt karny.
- Za parkowanie na trawniku wystawiamy mandat w wysokości nawet do 500 zł - informuje Ryszarda Bańka z biura rzecznika prasowego lubelskiej Straży Miejskiej. - Na obrzeżach strefy płatnego parkowania prowadzimy codzienne patrole. Reagujemy też na sygnały mieszkańców o nieprawidłowym parkowaniu. Po niespełna miesiącu funkcjonowania strefy widzimy już, że mandatów za złe parkowanie wystawiamy tam znacznie więcej niż dotychczas. Przy samej ulicy Mościckiego i Rusałka wypisaliśmy ich już ponad 50.
Do niedawna miasto obiecywało, że przyjrzy się terenom leżącym tuż obok strefy i jeśli będzie taka możliwość stworzy tam dodatkowe bezpłatne miejsca parkingowe. Dzięki temu kierowcy mogliby poruszać się po centrum Lublina autobusami płacąc za bilet jedynie 1 zł. Dziś z tych planów ratusz się jednak wycofuje.
- Strefa działa krótko i trudno ją kompleksowo ocenić, ale już teraz można powiedzieć, że spełniła swoje zadanie - ocenia Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin. - Ruch w śródmieściu został uporządkowany i nieco ograniczony. Mamy też dużą rotację miejsc parkingowych. Teraz będziemy chcieli namówić lublinian na zostawianie samochodów nie tuż za granicą strefy, ale pod swoim blokiem. Dlatego w każdej dzielnicy będziemy budowali duże, bezpłatne parkingi. Zaczniemy od ulicy Radości. Po jej remoncie powstanie tam około stu miejsc parkingowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?