Chciał zabić z zazdrości. Teraz grozi mu dożywocie

15 listopada 2022, 21:45

Obywatel Zimbabwe próbował zabić swoją rodaczkę. W wyniku awantury rzucił się na nią z nożem, a zdesperowana kobieta uciekając przed oprawcą postawiła na szali swoje życie wyskakując przez balkon z drugiego piętra. Do zdarzenia doszło w Lublinie.

Podejrzany to 26-letni Sebele T., obywatel Zimbabwe, pokrzywdzoną jest natomiast jego 20-letnia rodaczka. Prokuratura postawiła mężczyźnie trzy zarzuty. Dotyczą one wydarzeń, które rozegrały się w dniach 31 października i 11 listopada na jednym z lubelskich osiedli.

Pierwszy zarzut dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonej przez Sebele T., do którego doszło 31 października. Drugi zarzut dotyczy uszkodzenia ciała, do którego doszło kilkanaście dni później, 11 listopada.

- Było to uderzanie pokrzywdzonej pięściami po twarzy i tułowiu oraz uderzanie z otwartej w dłoni w twarz i szklaną butelką, czym spowodował u kobiety obrażenia skutkujące rozstrojem zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni– mówi Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Najpoważniejszy jest trzeci zarzut, a mianowicie usiłowanie zabójstwa pokrzywdzonej, do którego doszło tego samego dnia, 11 listopada.

- Po zamknięciu mieszkania i schowaniu klucza, Sebele T. wypowiadał do pokrzywdzonej groźby zabójstwa i usiłował zadać jej cios nożem idąc w jej stronę. Zamierzonego celu jednak nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej – informuje Agnieszka Kępka.

Kobieta zdecydowała się na desperacki krok, bowiem chcąc uratować swoje życie, a mając odciętą drogę ucieczki na klatkę schodową, uciekła z mieszkania na balkon.

- Wyskoczyła przez balkon z drugiego piętra i doznała złamania kości biodrowej – mówi prok. Kępka. Pokrzywdzona aktualnie przebywa w szpitalu.

Póki co, niewiele wiadomo o innych okolicznościach tego dramatycznego zdarzenia. Prokuratura mówi jedynie, że podłożem była kłótnia, policja w komunikacie zdradziła nieco więcej informując, że próba zabójstwa motywowana była zazdrością.

Podejrzany Sebele T. przyznał się tylko do zarzutu dotyczącego zdarzenia z 31 października. Do pozostałych zarzutów nie przyznał się składając wyjaśnienia odmienne od ustaleń śledczych. Sąd zadecydował o jego aresztowaniu na trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa mężczyźnie grozi dożywotnie więzienie.