Patricia Hmirova, pomocniczka, która po trzech latach wróciła do Górnika (w sobotę gol i dwie asysty)
Najbardziej cieszy mnie wysoka wygrana, bo trzeba pamiętać, że dziewczyny w nogach mają już trzy mecze kwalifikacji do Ligi Mistrzyń (Hmirova nie mogła w nich zagrać - przyp. red.). Osobiście jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się zdobyć bramkę i dołożyć dwie asysty i że coraz lepiej zgrywam się z drużyną. To był mój pierwszy mecz i na pewno mogę zaliczyć go do udanych.
Na pewno będę musiała jeszcze nad kilkoma rzeczami popracować, bo m.in. zmieniłam pozycję na boisku. Myślę jednak, że powoli dojdziemy do perfekcji. Mamy młody zespół i celujemy w mistrzostwo. Dziś, dobrą grą i strzeleniem sześciu bramek, pokazałyśmy, że Górnik wcale nie jest słabszy niż przed rokiem, jak da się słyszeć.
Ewelina Kamczyk, strzelczyni hat-tricka w meczu z Mitechem
Mogę być zadowolona ze swojego występu, ale też z występu drużyny, bo zaprezentowałyśmy naprawdę fajną piłkę. Mam nadzieję, że z meczu na mecz nasza gra będzie wyglądać coraz lepiej. Jest nowy sezon, nowa ja, nowa drużyna i cieszę się z tego, jaki mamy skład. Uważam, że do tego sezonu jesteśmy przygotowane bardzo dobrze.
Wiele osób nas już skreśliło, nawet z podium, co dla mnie jest troszkę śmieszne, ale właśnie tym, którzy w nas nie wierzą, chcemy udowodnić, że jednak potrafimy. Chciałyśmy już dziś pokazać, że Górnik jest silny i będzie jeszcze silniejszy niż przed rokiem. W meczu z Mitechem każda z nas, bez względu na to, czy grała od początku, czy weszła z ławki, pokazała się z dobrej strony.
Sylwia Matysik, pomocniczka Górnika
Mogłyśmy wygrać znacznie wyżej, ale nie da się wykorzystać wszystkich sytuacji. Najważniejsze jest to, że kończymy ten mecz zwycięstwem i zdobywamy pierwsze punkty. Sezon będzie długi, więc robimy szybką analizę, regenerację i myślimy już o kolejnym spotkaniu.
GKS Katowice będzie znacznie trudniejszym rywalem niż Mitech Żywiec. To drużyna, która zaskakuje, a przed tym sezonem przeprowadziła ciekawe transfery. Wiemy, że nie będzie łatwo, ale do Łęcznej chcemy wrócić z trzema oczkami.
Piotr Mazurkiewicz, trener Górnika
Na odprawie powiedziałem zawodniczkom, że do tej pory zagraliśmy sześć równych meczów. Pomimo tego, że odpadliśmy z Ligi Mistrzyń, byłem bardzo dumny z zespołu, bo to był dobry turniej w naszym wykonaniu. Wbrew opiniom, jakie krążą, poziom sportowy Górnika jest nadal wysoki, co dziś udowodniliśmy. Po 15 minutach prowadziliśmy już 3:0 i wiadomo było, kto dzieli i rządzi na boisku.
Patricia Hmirova fantastycznie wkomponowała się w drużynę. Wszyscy wiemy, jaką jest zawodniczką i bardzo nalegałem na jej transfer. Udało się ją do tego przekonać i wiem, że w tym sezonie bardzo nam pomoże. Po meczu z Mitechem należy jednak pochwalić całą drużynę.
Swój debiut zanotowała też 15-letnia Milena Kazanowska, przed którą wielka przyszłość. Uważam, że to piłkarka na miarę reprezentacji Polski. Ma wszystko, czego potrzeba do gry na najwyższym poziomie. Jeszcze niedawno grała w II lidze, a dziś wyszła na boisko w meczu Ekstraligi. Brakuje jej oczywiście doświadczenia, ale to jest naturalne. Ja będę względem niej bardzo cierpliwy.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Wyniki Pride of Poland. Sprzedano 14 koni za 1,4 mln euro
- Kongres świadków Jehowy. Chrzest w basenie na Arenie Lublin
- Pałac w Kozłówce. Zaglądamy do remontowanych wnętrz
- Kto chce wydzierżawić dworek za 10 tys. zł? Zobacz zdjęcia!
- Chmielaki 2019. Oto kandydatki, które walczą o tytuł miss
- Który fotoradar w Lubelskiem „najskuteczniejszy"? Sprawdzamy
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?