Chełm. Szalony rajd pijanego 51-latka. Jechał zygzakiem po ulicy, uszkodził 10 aut. Zobacz zdjęcia

Do zdarzenia doszło w środę około godz. 22 na ul. Wolności w Chełmie.

- 51-latek kierujący samochodem osobowym marki Volkswagen, jadąc ulicą uderzał w zaparkowane tam samochody. Widziały to postronne osoby, które w pewnej chwili uniemożliwiły mu dalszą jazdę i powiadomiły dyżurnego komendy. Łącznie doszło do uszkodzenia 10 aut - mówi Ewa Czyż, oficer prasowy chełmskiej policji.

Pijany mężczyzna jechał ulicą Wolności w kierunku ul. Wojsławickiej. Po obu stronach jezdni stały samochody. Wszystko wskazuje na to, że kierowca jechał dość szybko i niebezpiecznie. Najpierw staranował 4 auta przy ul. Wolności 31 i wciąż się nie zatrzymał.

Kiedy w czwartek dotarliśmy na miejsce zdarzenia, stał tam już tylko uszkodzony citroen. Trzy pozostałe uszkodzone auta właściciele najprawdopodobniej zabrali do warsztatów samochodowych.

- To było około godziny 22, kiedy usłyszałam straszny huk. Sąsiedzi wybiegli na ulicę, zobaczyli rozbite auta, ale kierowca uciekł. Po tej ulicy często jeżdżą jacyś szaleńcy - mówi mieszkanka bloku przy ul. Wolności 31.

Pijany kierowca uciekł z miejsca zdarzenia i pędził dalej. Nie dotarł daleko. Przy ul. Wolności 15 znowu uderzył w kolejne 4 auta zaparkowane w zatoczce przy jezdni. Prawie doszczętnie skasował Toyotę, solidnie ucierpiał fiat i renault. Kontynuując jazdę w pijanym widzie zjechał na drugą stronę jezdni, uderzając w następne 3 auta zaparkowane przy ul. Wolności 6. Tutaj postronne osoby uniemożliwiły mu dalszą jazdę, którą chciał kontynuować, pomimo tego, że jego auto również zostało kompletnie rozbite. Mężczyzna usiłował uciekać pieszo, ale mieszkańcy zatrzymali go do czasu przyjazdu policji.

- Kiedy usłyszałem huk i krzyki wybiegłem przed blok. Była już policja i kilku sąsiadów. To co zobaczyłem, to był szok. Po jednej stronie ulicy stały 4 rozbite auta, a po drugiej 3. Miałem szczęście. Dosłownie godzinę wcześniej z tego miejsca, gdzie rozbite zostały 4 auta, zabrałem swój samochód i zaparkowałem go przy drugiej stronie ulicy. Tym sposobem mój samochód ocalał - mówi mieszkaniec bloku przy ul. Wolności 6.

Skierowani na miejsce policjanci zatrzymali mężczyznę. Funkcjonariusze ustalili, że posiada on zakaz prowadzenia pojazdów. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Gdy wytrzeźwieje, będą z jego udziałem wykonywane dalsze czynności procesowe.

Teraz za swoje zachowanie 51-latek poniesie odpowiedzialność karną. Niestosowanie się do orzeczonych środków karnych zagrożone jest karą do 5 lat więzienia, a kierowanie w stanie nietrzeźwości - pozbawieniem wolności do lat 2.

Jak informuje kom. Ewa Czyż, to nie pierwszy taki przypadek na tej ulicy. W ubiegłym roku również tutaj pirat drogowy uszkodził 6 aut i uciekł. Policji udało się go jednak zatrzymać.

- Ulica Wolności należy do jednej z najbardziej niebezpiecznych ulic w Chełmie według Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, w związku z tym jest pod ciągłym nadzorem policji, jednak apelujemy do mieszkańców, aby zgłaszali każdy przypadek naruszenia bezpieczeństwa - mówi kom. Ewa Czyż.