Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełm: Walczy o stawy od 15 lat. "Jestem bankrutem"

Barbara Wójtowicz
archiwum
- Piętnaście lat temu miałem 17 hektarów stawów, nieruchomości i sprzęt - wspomina Tadeusz Czarny z Chełma. - Teraz jestem bankrutem.

Problemy Tadeusza Czarnego zaczęły się w 1997 r., kiedy to sprzedał stawy państwu J. W chwili, gdy podpisywał akt notarialny, miał problemy finansowe. Na budowę stawów zaciągnął kredyty, a po przemianach gospodarczych z początku lat 90. nie był w stanie spłacać odsetek. - W tej sytuacji zgłosił się do mnie pan J., z propozycją zakupu stawów - mówi Czarny. - Pierwotnie umówiliśmy się, że sprzedam stawy za ponad 1,2 mln zł. Później zaprzyjaźniłem się z państwem J., podpisaliśmy umowę o wspólnym imporcie karpi z Ukrainy. Umówiliśmy się, że sprzedam im stawy za ponad 600 tys. zł, a w zamian za to oni udostępnią mi część sprzedawanych stawów do magazynowania sprowadzonych ryb. Zyskami mieliśmy się dzielić po połowie.

Państwo J. zaciągnęli kredyt na zakup stawów. Część należnych Czarnemu pieniędzy, 480 tys. zł, miała trafić z banku bezpośrednio do jego wierzycieli. Jak twierdzi Czarny, dopiero po podpisaniu aktu notarialnego zorientował się, że jako wierzyciel na kwotę 160 tys. zł wpisany jest też Jerzy W. - J. namówili mnie i przekonali, żebym pobrał 162 tys. zł i przekazał dla nich, co uczyniłem - pisze Jerzy W. w oświadczeniu z 2005 r. - Po pewnym czasie zorientowałem się, że J. popełnili przestępstwo wykorzystując mnie, jako narzędzie, a mianowicie kupili stawy i magazyny biorąc pożyczkę na ich zakup i jeszcze zapłacili sobie 162 tys. zł za nie.

Jak mówi Czarny, J. nie wywiązali się ze spółki, dlatego wytoczył im sprawy cywilne, które przegrał. W tej sytuacji wytoczył państwu J. sprawę karną. W grudniu 2008 r. zostali oni uniewinnieni. W 2010 r. pani J. skazana została na 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata (pan J. wcześniej zmarł, dlatego sprawę umorzono). W 2011 r. pani J. została uniewinniona.

W czwartek Sąd Apelacyjny w Lublinie oddał sprawę do ponownego rozpatrzenia w Sądzie Rejonowym w Chełmie. - Pani J. czuje się niewinna i oszukana - twierdzi adwokat oskarżonej. - Czarny sprzedał stawy zgodnie ze wszystkimi procedurami, a potem zmienił zdanie. Kiedy przegrał sprawy cywilne, zaczął wytaczać karne. Kolejne procesy przynoszą tylkokoszty i stres. Ale moja klientka nie zrezygnuje z walki o sprawiedliwość.

Rezygnować nie zamierza też Czarny. - Na nowo uwierzyłem w sprawiedliwość. Moją winą jest to, że zaufałem państwu J. - przyznaje. - Ale mam nadzieję, że teraz będę mógł odzyskać majątek i dobre imię.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski