Z akt sprawy wynika, że grupa działała z przerwami w latach 2005-2010. Na jej czele stał Zbigniew K. wraz z żoną Anną. Mężczyzna prowadził w Chełmie myjnie samochodową, która była swoistym magazynem nielegalnych papierosów.
- To właśnie tutaj małżeństwo skupowało używki od drobnych przemytników, by następnie przerzucać je dalej na zachód Europy - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy lubelskiej Prokuratury Okręgowej.
Właściciel myjni czuł się na tyle pewnie, że w pewnym momencie informację o skupie "lewych" papierosów zamieścił... na swojej wizytówce.
Aktem oskarżenia zostało objętych jeszcze 14 innych osób. Wśród nich jest mężczyzna, który trudnił się przerabianiem samochodów osobowych na potrzeby przemytników.
Wszyscy mają zarzut nabywania, przechowywania i przewozu ponad 1,2 mln paczek papierosów różnych marek.
Czytaj także:
Piszczac: 41-latek ukrył papierosy w betoniarce
Radzyń Podlaski: Papierosy bez akcyzy schowali w stodole
Mniej spraw w lubelskich sądach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?