Radiowóz chełmskiej policji stał zaparkowany na miejscu dla niepełnosprawnych mimo, że dookoła było sporo miejsc wolnych. - Uczą nas i karzą jak popełnimy jakieś wykroczenie, a sami jak się zachowują? Jaki dają przykład? - komentuje nasz Czytelnik, autor zdjęcia.
W radiowozie nie było policjantów, nie były w nim również zapalone "koguty". Jak się okazało, policjanci przyjechali do hipermarketu na interwencję. Ktoś wezwał ich do złodzieja. - Jest to ewidentnie ich wina, w żaden sposób nie można tłumaczyć takiego zachowania - podkreśla Tomasz Błaziak, naczelnik chełmskiej drogówki. - Kierowca został już ukarany mandatem.
Błaziak dodaje, że najwidoczniej niektórzy policjanci, którzy jeżdżą służbowymi samochodami zapomnieli, że zmieniła się ustawa o ruchu drogowym i łamanie przepisów na drogach wewnętrznych też jest karane: - Dlatego policjanci z drogówki przeszkolą pozostałych funkcjonariuszy z tego zagadnienia - deklaruje Błaziak.
Jak policjanci tłumaczyli swoje zachowanie? - Twierdzili, że chcieli zaparkować jak najbliżej wejścia, a tylko to było wolne - wyjaśnia Błaziak. - To ich nie usprawiedliwia. Mogli zaparkować przy wejściu do sklepu nie zajmując miejsca dla niepełnosprawnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?