To był początek marca, gdy do redakcji Kuriera Lubelskiego zadzwonił pan Tomasz. Jechał akurat w stronę przejścia granicznego w Terespolu. Nasz Czytelnik zauważył jadący od strony granicy samochód.
Mieszkaniec Terespola ciągnął psa za samochodem. Zatrzymał go inny kierowca [WIDEO]
– Za nim ledwo biegł pies. Biedne zwierzę było ciągnięte na lince wystającej przez okno – opowiadał nam mężczyzna, który ruszył w pościg, zatrzymał auto, za którym był ciągnięty pies i zawiadomił policję. Na asfalcie widać było ślady krwi z poranionych łap psa.
Kiedy na miejsce przyjechał patrol, właściciel psa tłumaczył, że zwierzę mu uciekło kilka dni wcześniej. Dowiedział się, gdzie jest i chciał psa sprowadzić do domu. Policjantom wyjaśniał, że ciągnął go na lince, bo nie mógł umieścić zwierzaka w samochodzie. Mężczyzna jednak nie potrafił wytłumaczyć dlaczego.
Niemal z dnia na dzień mężczyźnie został przedstawiony zarzut znęcania się nad zwierzęciem.
Zaraz po zdarzeniu na drodze zwierzę obejrzał weterynarz. Uznał, że stan psa jest dobry i zwierzak wrócił do właściciela.
– Wielkie poruszenie internautów, wiele organizacji udostępniało film na swoich profilach... I co? Co dały udostępnienia i setki komentarzy, że źle, że niedobrze, że powinni odebrać mu psa? – czytamy na facebookowym profilu lubelskiej Fundacji na rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege, która zwróciła się do prokuratury o to, żeby przejąć opiekę nad huskym imieniem Silver.
– Na nasz wniosek prokurator wreszcie wydał postanowienie o zabezpieczeniu zwierzęcia i powierzeniu go naszej fundacji. Udało się, nie chodziło nam o rozgłos czy inne dziwne powody. Po cichu dążyliśmy do tego, aby odmienić życie psa – informuje fundacja Ex Lege.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?