Cichy umysł, żywe ciało

I trzeba dodać - głównej, ale nie jedynej. Na Maat Festiwal znajdzie się bowiem miejsce i na tradycję. Tomasz Bazan, założyciel Teatru Maat, tancerz butoh i dyrektor festiwalu, tłumaczy: - Zaprosiliśmy tancerzy, którzy wypracowali indywidualną formę ruchu. Będą wśród nich mistrzowie ze Wschodu, jak Kan Katsura czy Daisuke Yoshimoto, ale też reprezentanci z Polski, czerpiący z tradycyjnego tańca, jak Anita Wach - dodaje.

Prekursorką japońskiego tańca w Polsce, zwanego także tańcem ciemności lub antytańcem, jest Sylwia Hanff. W piątek będzie można obejrzeć jej spektakl "8 pustyń". Chociaż słowo "spektakl" naturalnie kojarzy się ze scenariuszem, to butoh nie wymaga planu. Nawet nie posiada stałej choreografii - każdy tancerz musi indywidualnie opracować swój sposób poruszania się. Formułę tej sztuki wyraża Daisuke Yoshimoto: "Nie mam żadnego systemu butoh. To moje ciało jest tekstem i przeżywaniem własnego życia". Japoński mistrz liczy już sobie sześćdziesiąt lat. Co ciekawe, tańczy w rytm europejskiej muzyki. Związuje długie, siwe włosy i serwuje widzom widowisko, które potwierdza, że tę specyficzną sztukę należy bardziej odczuwać, niż rozumieć. Jego spektakle opierają się na łączeniu dwóch sprzeczności - przeżycia śmierci i pełni życia. Wykonawcy butoh nazywają ten stan "ciałem przezroczystym" - jest to chwila, w której nic nie krępuje ekspresji, a umysł jest idealnie czysty.

- Współcześnie klasyfikacje tańca nie mają po prostu sensu - mówi Tomasz Bazan. - Celowo uniknęliśmy słowa "taniec" przy nazwie festiwalu. Pewne elementy, jak ruch sceniczny, są wspólne na całym świecie. Chcemy dokonać redefinicji pojęć i pokazać, że taniec nie opiera się na technice, ale jest jedynie pretekstem do wyrażenia wewnętrznych wartości.

Spektaklom będą towarzyszyć projekcje filmowe i warsztaty. Szczegóły na: www.maatfestival.pl

Międzynarodowy Maat Festival Formy Prowadzenia Ciała, Centrum Kultury, 25-27. 09