Pracownia artystyczna mieszcząca się przy ul. Kalinowszczyzna 26 w Lublinie była miejscem skupiającym muzyków, plastyków, słuchaczy. To tam tworzył się artystyczny ferment, to tam dokonywał się transfer doświadczeń, to tam w końcu sztuka podziemna śmiało podnosiła głowę. Wszystkie te działania, dążenia i aspiracje zostały przerwane pod koniec kwietnia w niezwykle brutalny i bardzo śmierdzący (dosłownie!) sposób. Pracownia została zalana szambem, a pod jego metrową warstwą znalazło się całe wyposażenie: cenne wzmacniacze, gitary, mikrofony, statywy, trąbki, pełne nagłośnienie, mnóstwo tekstyliów, kable, panele akustyczne i wiele innych przedmiotów. Straty zostały oszacowane na sumę 70 tysięcy złotych.
Oprócz strat finansowych były też artystyczne. Plany na kolejne koncerty, warsztaty i spotkania zostały zawieszone, bo pracownia de facto zmuszona była zakończyć swoją działalność. Na szczęście, po uporządkowaniu „śmierdzącego problemu”, skupieni wokół niej ludzie powracają z … festiwalem, który nazwę swą bezpośrednio zaczerpnął z opisanego wyżej przykrego wydarzenia.
Festiwal to nie tylko manifestacja siły kultury niezależnej, ale także okazja do zbiórki pieniężnej przeznaczonej na utworzenie nowego miejsca działań podziemnej sztuki oraz częściowe lub całkowite odzyskanie kwoty zainwestowanej przez artystów w sprzęt oraz przedmioty. Pomóc można w zasadzie w każdej chwili wpłacając dowolną sumę na https://zrzutka.pl/guu2j6
Festiwal rozpocznie się już w piątek, 3 czerwca. W Muzeum Osiedli Mieszkaniowych (ul. Wileńska 21) zaprezentuje się trzech artystów: ABQ, czyli Piotr Pękała, KURZ, czyli Sławomir „Księżyc” Księżniak i PIOŁUN, czyli Maciej Połynko. Pierwszy zabierze nas w rejony eksperymentalnej elektroniki, drugi zaprezentuje psychodeliczno-dronowo-improwizowany koktajl muzyczny, a trzeci pokaże, czy elektronika ma cos wspólnego z…. popularnym zielem – bylicą piołun.
W sobotę, 4 czerwca, w DDK Węglin (ul. Judyma 2a) na scenę wyjdą trzy formacje: Bliss, Surf Freitag i Black Moccassin, czyli Mokasyn Błotny. Trudno zdefiniować ich muzykę, bo w rzeczywistości jest ona niedefiniowalna, co odczytywać należy jak najbardziej „in plus”.
Kolejne wydarzenie zaplanowano na 11 czerwca (chociaż wielce prawdopodobne jest, że do tego dnia wydarzy się coś jeszcze – o tym niżej), gdzie w Sezonie przy Złotej 2 wystąpią Słabi Prezenterzy i Macio Moretti.
Na chwilę obecną ramy czasowe SHF zamka data 18 czerwca, kiedy to w Creamy Cafe (ul. Rymwida 8) za sprawą RONNIE N wybrzmi fuzja punku, disco i impro jazzu.
Co ważne, Festiwal zorganizowano jako „wydarzenie dryfujące” – nie jest zamknięte w określonych ramach czasu i przestrzeni, a każdy inny artysta może w każdej chwili stać się jego częścią. Wystarczy tylko skontaktować się z organizatorami.
- Życie w betonowej płycie. Nietypowe ogłoszenia na klatkach schodowych
- Porażka Motoru w najważniejszym meczu dekady. Awans musi poczekać (ZDJĘCIA)
- Żałuj, bo w maju już tego nie kupisz. Fotorelacja z Lubelskiej Giełdy Staroci!
- Grad im nie straszny. To był pierwszy taki festiwal w Lublinie! Zobacz fotorelację
- Kapsuła czasu odnaleziona podczas renowacji elewacji kościoła
- Pracownicy MOPR-u mają dość. W ciszy protestowali pod ratuszem [ZDJĘCIA]
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?